Patryk Klimala zszokował Izraelczyków gestem po zdobytym golu [WIDEO]

2023-04-22 22:17:37; Aktualizacja: 1 rok temu
Patryk Klimala zszokował Izraelczyków gestem po zdobytym golu [WIDEO] Fot. TV
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Transfery.info | Walla.co.il

Hapoel Beer Szewa pokonał dzisiaj Hapoel Jerozolima 2:1, a jednego z goli strzelił Patryk Klimala. Uwagę obserwatorów widowiska przykuła celebracja trafienia przez Polaka.

Środkowy napastnik pod koniec stycznia zdecydował się na powrót do Europy. Wtedy zasilił barwy wicemistrza Izraela, a przybył ze Stanów Zjednoczonych, w których bronił barw New York Red Bulls.

Jego przygoda z nowym klubem nie zaczęła się najlepiej. Tuż po transferze zawodnik został okradziony, a łupem złodzieja padł między innym paszport.

Atakujący jak dotąd wystąpił w dziesięciu spotkaniach i zdobył dwie bramki. Dzisiaj poprawił swój dorobek.

Przeciwko Hapoelowi Jerozolima Patryk Klimala strzelił gola na 2:0, a ostatecznie zawody skończyły się wynikiem 2:1.

W tej chwili więcej niż o samym rezultacie mówi się o celebracji trafienia przez byłego młodzieżowego reprezentanta Polski.

24-latek podniósł prawą rękę, wykonując rzymski salut, którym niegdyś pozdrawiali się również faszyści, szczególnie naziści.

Cała sytuacja rozpaliła internautów w Izraelu.

„Związek ligowy powinien ukarać zawodnika i nie przyznać mu bramki. Są rzeczy, na które można przymknąć oko, a są takie, z którymi nie powinno się tego robić. To, co zrobił, może zrobić w swojej Polsce, a nie u nas, ale związek nic nie może zrobić” – napisał jeden z użytkowników Twittera.

„Jako kibicowi, który lubi tę drużynę, jest mi naprawdę wstyd, że władze tak reagują. Wstyd mi za kierownictwo, które popiera tego goja. Trzeba zadenuncjować zawodnika i postawić go przed poważnym procesem, żeby zapamiętał, co moja rodzina wycierpiała z rąk Niemców”, „Czy on myśli, że nadal jest w Polsce?” – to tylko niektóre z licznych opinii.

Klimalę, który w przeszłości grał w Celticu czy Jagiellonii Białystok, mogą czekać poważne konsekwencje.

Komentarz do całej sprawy zdążył wystosować pracodawca Polaka.

„Patryk uderzył się w pierś i podziękował publiczności za dopingowanie go po zdobyciu bramki. Wszelkie próby przypisania innej intencji tej celebracji są śmieszne, cyniczne i zupełnie niepotrzebne” – napisał klub.