Patryk Kun z sensacyjnym powrotem?!

Patryk Kun, który został wykreślony przez Legię Warszawa z listy zgłoszeń do Ekstraklasy, może wrócić. Zdaniem Tomasza Włodarczyka, taka sytuacja będzie miała miejsce, jeśli na Łazienkowską nie trafi nowy napastnik.

Patryk Kun inkasuje w Legii Warszawa miesięcznie około 130 tysięcy złotych. To oczywiście spore obciążenie dla klubowego budżetu - tym bardziej że defensor nie łapał się do składu zespołu prowadzonego przez trenera Edwarda Iordănescu.

Pod koniec letniego okna zawodnik dostał jasny sygnał, że działacze chcą się go pozbyć. Z tego powodu nie znalazł się w kadrze na Ligę Konferencji, a dodatkowo wykreślono go też z listy na Ekstraklasę.

Okazuje się, że były zawodnik Rakowa Częstochowa był o krok od zasilenia beniaminka z Niecieczy. Na finiszu jednak wycofał się z tego pomysłu sam piłkarz.

Popularne

Previous

Jeszcze jeden transfer. Legia Warszawa wróci po 46-krotnego reprezentanta kraju?!

Trzech zawodników Legii Warszawa oddelegowanych na mecz rezerw [OFICJALNIE]

Szykuje się debiut w Legii Warszawa?!

Z Feyenoordu do Legii Warszawa?! „Oglądaliśmy go”

Tylko ten Polak mógłby zostać nowym trenerem Pogoni Szczecin. „Wymarzony kandydat”

Marek Papszun pod wrażeniem transferu Legii Warszawa. „Powinniśmy żałować, że nie trafił do Rakowa Częstochowa”

Były piłkarz Lecha Poznań zatrzymany. Próbował nielegalnie przekroczyć granicę

Lech Poznań pozbędzie się go na stałe? A był wielką nadzieją „Kolejorza”

Next

W takim razie wciąż trenuje z Legią Warszawa. Jaka czeka go przyszłość? Mówił o tym Michał Żewłakow, a do jego słów odniósł się również Tomasz Włodarczyk.

Zdaniem dziennikarza, jeśli na Łazienkowską nie trafi żaden nowy napastnik, wtedy będziemy świadkami powrotu i Kun ponownie znajdzie się w kadrze meczowej swojej drużyny na Ekstraklasę. Sprawa jest zatem otwarta i wkrótce można spodziewać się tu nowych wieści.

30-latek od początku tego sezonu rozegrał cztery spotkania, a w nich zanotował jedną asystę. Jego umowa z obecnym zespołem jest ważna do 30 czerwca 2026 roku i na ten moment nie ma przesłanek, by została przedłużona.