Paul Pogba zagrożony najwyższym wyrokiem

Środkowy pomocnik 20 sierpnia uzyskał pozytywny wynik na obecność dopingu. W jego organizmie wykryto testosteron.

Zawodnik liczył, że przebadanie próbki B da rezultat negatywny, ale tak się nie stało.

Na początku października Paul Pogba został tymczasowo zawieszony. Nie może trenować ani grać w Juventusie.

Włoska komisja antydopingowa dała Francuzowi czas na obronę. Wynajął on prawników, jednak poległ z kretesem.

Jak podaje „La Gazzetta dello Sport”, 30-latek odmówił pójścia na współpracę i co za tym idzie, polubowne rozwiązanie nie wchodzi w rachubę.

Gdyby do tego doszło, groziłoby mu dwuletnie zawieszenie, czyli najniższy wymiar kary.

Postawa Pogby nie spodobała się śledczym, którzy wnioskują teraz o czteroletni zakaz gru w piłkę. Stosowną informację już otrzymali gracz i jego pracodawca.

W przypadku wejścia w życie najwyższego wymiaru kary koniec profesjonalnej kariery pomocnika, za którego niegdyś Manchester United wyłożył 105 milionów euro, będzie nieunikniony.

Umowa reprezentanta „Trójkolorowych” obowiązuje do 30 czerwca 2026. Turyńczycy już planują zerwanie współpracy.