Paulo Sousa: Jesteśmy trzecią najskuteczniejszą drużyną w Europie

2021-11-13 08:51:42; Aktualizacja: 3 lata temu
Paulo Sousa: Jesteśmy trzecią najskuteczniejszą drużyną w Europie Fot. FotoPyK
Kamil Freliga
Kamil Freliga Źródło: Łączy Nas Piłka

Selekcjoner reprezentacji Polski Paulo Sousa ocenił na konferencji prasowej piątkowy mecz z Andorą. Nie mogło zabraknąć także pytania o Matty'ego Casha.

Polacy wygrali 4:1 i zapewnili sobie udział w marcowych barażach, które zapewnią trzem drużynom z drugich miejsc w grupach awans na przyszłoroczne Mistrzostwa Świata w Katarze. Przedostatnie spotkanie w ramach eliminacji ułożyło się bardzo dobrze, bo kilkadziesiąt sekund po pierwszym gwizdku arbitra, już musiał on wyciągać czerwoną kartkę i pokazać ją piłkarzowi gospodarzy. Mimo to, jak zauważył Sousa, nie była to  łatwa przeprawa.

– Wczoraj mówiliśmy o tym, jak trudny może być to mecz i taki też był. Przeciwnicy cały czas szukali kontaktu. Na początku wszystko ułożyło się dobrze, strzeliliśmy dwa gole, zaczęliśmy grać w przewadze liczebnej, ale przez to ucierpiała nasza organizacja gry, nie pilnowaliśmy tak dobrze bocznych sektorów boiska, pozwalaliśmy na dośrodkowania. Ostatecznie jednak mamy to, czego chcieliśmy, czyli zwycięstwo.

– W tych eliminacjach straciliśmy punkty w meczu, chociaż zdobyliśmy trzy bramki na wyjeździe. Musimy wygrywać takie mecze. Przegraliśmy jedno spotkanie, z Anglią po golu z karnego i golu po rzucie rożnym w 86. minucie, choć graliśmy bardzo dobrze. Uważam że drużyna cały czas się rozwija, rośnie i zasługuje na to, co już osiągnęła a teraz musimy się skupić na następnym meczu z Węgrami.

W piątek duży sukces osiągnęła młodzieżowa reprezentacja Polski, który 4:0 pokonała Niemców. Sousa został spytany o ewentualne dokoptowanie do składu zawodników właśnie z drużyny do lat 21.

– Mamy czas do zastanowienia się nad tym. Mecz z Węgrami jest bardzo ważny dla nas w kwestii rozstawienia w losowaniu baraży. Przeanalizujemy sytuację kadrową i podejmiemy decyzje.

Portugalski selekcjoner wpuścił Matty'ego Casha na boisko po 63. minutach gry, dając mu w ten sposób zadebiutować w biało-czerwonych barwach.

– Wniósł dużo szybkości i dynamiki, szukał dośrodkowań. Dobrze układała się jego współpraca na prawym skrzydle i z napastnikami. Bardzo się cieszę, że zagrał i jestem pewien, że jeszcze nam pomoże. 

Paulo Sousa już wcześniej zapowiedział, że prawy wahadłowy Aston Villi wystąpi w obu listopadowych spotkaniach. Ostatnie dwa pytania na konferencji po tym pierwszy dotyczyły tracenia goli, które wydaje się być pewnym problemem reprezentacji oraz oceny gry Roberta Lewandowskiego.

– Rozumiem was dziennikarzy, że zawsze staracie się znaleźć coś, o czym można rozmawiać, ale dla mnie ważniejsze, od tego że tracimy bramki jest to, ze jesteśmy trzecią najwięcej strzelającą drużyną w Europie. Podoba mi się, kiedy zawodnicy cieszą się grą, tak jak Robert dziś. Choć rywale kopali go i prowokowali, cały czas był aktywny, obecny w grze. Szukał podań, asyst, operował między liniami. Dla mnie to nie tylko świetny egzekutor, ale też świetnie rozumiejący grę piłkarz.

Portugalczyk był też pytany o to, czy pewne już spotkania barażowe będą dla niego najważniejszymi w karierze. Stwierdził jednak, że dla niego najistotniejszy jest po prostu kolejny mecz.