Paulo Sousa z problemami we Flamengo. Piłkarze niezadowoleni

2022-04-04 11:14:11; Aktualizacja: 2 lata temu
Paulo Sousa z problemami we Flamengo. Piłkarze niezadowoleni Fot. FotoPyK
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: UOL Esporte

Paulo Sousa ma duże trudności z trafieniem ze swoimi pomysłami do zespołu Flamengo, informuje „UOL Esporte”.

Końcówka zeszłego roku przyniosła w Polsce jedną z największych „dram” w najnowszej historii naszej reprezentacji. Selekcjoner Paulo Sousa, mimo deklaracji o chęci walki o awans na mundial w Katarze, porozumiał się z brazylijskim Flamengo i koniec końców przeniósł się za ocean, zostawiając „Biało-Czerwonych”. Finalnie Polakom udało się awansować dzięki walkowerowi z Rosją i pokonaniu Szwecji w barażach, już pod wodzą Czesława Michniewicza, ale podobnego szczęścia nie ma Portugalczyk.

Szkoleniowiec miał wraz z nowym wiceprezydentem Marcosem Brazą oraz dyrektorem sportowym Bruno Spindelem wprowadzić już i tak znakomity zespół na wyższy poziom. Drużyna zaliczała w ostatnim czasie najlepszy okres w swojej historii, początek Sousy nie jest jednak zbytnio udany. Dużo szumu zrodziło się wokół porażki w Campeonato Carioca, oficjalnym turnieju o tytuł najlepszej ekipy w regionie Rio de Janeiro, którego trzy ostatnie edycje wygrywało właśnie Flamengo. Goryczy porażki dodaje fakt, iż w finale lepsze okazało się Fluminense, jeden z największych rywali „Mengão”.

Brazylijscy dziennikarze informują jednak, że na tym nie koniec problemów Paulo Sousy. Regionalny turniej był dla niego szansą na pokazanie się drużynie i wygląda na to, że Portugalczyk zaprzepaścił szansę na pierwsze dobre wrażenie.

Przychodząc na Maracanę trener postanowił zrobić niemały przewrót w składzie i na ławce posadził między innymi Diego Ribasa da Cunhę czy też Diego Alvesa, a ograniczone zostały minuty choćby Evertona Ribeiro i Williana Arão.

„UOL Esporte” twierdzi, że decyzje personalne Paulo Sousy spotykają się z dużym niezrozumieniem ze strony zespołu. Zawodnicy czują dyskomfort i narzekają schematy taktyczne szkoleniowca, zarzucając mu przy tym sztywne podejście do gry. Mimo wielu wątpliwości co do składu i jego podejścia, trenera za wszelką cenę i tak stara się wdrażać swoje pomysły, co nie zawsze przynosi pozytywne efekty, a też potęguje wewnętrzny opór w drużynie.

Jak na razie posada 51-latka nie jest jednak raczej zagrożona. Nawet jeśli trener nie dogaduje się najlepiej z piłkarzami, ma pełne poparcie dyrektorów, którzy nadal wierzą, iż pod jego wodzą zespół może stać się liczącym nie tylko w Brazylii, ale i na arenie międzynarodowej.