Paulo Sousa zostanie na lodzie?! Jorge Jesus odchodzi z Benfiki

2021-12-28 10:47:28; Aktualizacja: 2 lata temu
Paulo Sousa zostanie na lodzie?! Jorge Jesus odchodzi z Benfiki Fot. A.RICARDO / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: SIC Notícias | Venê Casagrande [Twitter]

Benfica ma jeszcze dziś poinformować o przedwczesnym zakończeniu współpracy z Jorge Jesusem - uważa stacja SIC Notícias. Tym samym Portugalczyk może ponownie stać się głównym celem przedstawicieli Flamengo i pozbawić Paulo Sousy szansy na przejęcie sterów w brazylijskim klubie.

Od pewnego czasu z obozu ekipy z Lizbony docierały do mediów sygnały o nadchodzącym ogłoszeniu decyzji o rozstaniu z 67-letnim szkoleniowcem, który nie spełniał pokładanych w nim nadziei przede wszystkim na krajowym podwórku, gdzie „Orły” muszą uznawać wyższość FC Porto oraz lokalnego rywala - Sportingu, i popadł w konflikt z kilkoma piłkarzami.

Co prawda Benfica spisała się nadspodziewanie dobrze w Lidze Mistrzów, gdzie w fazie grupowej okazała się lepsza między innymi od Barcelony i dzięki temu awansowała do 1/8 finału. Ten sukces nie okazał się jednak wystarczający do tego, aby Jorge Jesus mógł wypełnić obowiązujący do końca sezonu kontrakt.

Tak przynajmniej przekonuje stacja SIC Notícias, która uważa, że 28 grudnia zostanie ogłoszona decyzja o zwolnieniu utytułowanego trenera oraz mianowania na jego miejsce tymczasowo Nélsona Veríssimo (opiekun rezerw).

Potwierdzenie tych informacji wydaje się kwestią godzin, ponieważ Venê Casagrande z „O Dia” skontaktował się z samym Portugalczykiem, który miał mu powiedzieć, że lada chwila opuści Benficę.

Wykonanie takiego ruchu przez 67-latka nie jest dobrą wiadomością dla... Paulo Sousy, który osiągnął porozumienie z Flamengo w kwestii przejęcie sterów nad brazylijskim klubem po doprowadzeniu do rozstania z reprezentacją Polski. Nie jest tajemnicą, że ekipa z Rio de Janeiro przed dogadaniem się z 51-latkiem była zdecydowana na nawiązanie ponownej współpracy właśnie z Jesusem.

Teraz pozostaje nam czekać na wykonanie ewentualnego zwrotu akcji w wykonaniu „Czerwono-Czarnych”, bo jeżeli teraz wrócą do rozmów z szkoleniowcem, który poprowadził ich zespół do zdobycia mistrzostwa Brazylii (2019) czy Copa Libertadores (2019), to Sousa zostanie zapewne na lodzie, ponieważ swoim zachowaniem zamknął sobie definitywnie drogę do dalszego prowadzenia „Biało-Czerwonych”.