Paulo Sousa zwietrzył okazję. Znów zamarzyła mu się praca selekcjonera
2022-12-15 23:49:13; Aktualizacja: 1 rok temuPaulo Sousa znalazł się na powiększającej liście kandydatów do objęcia sterów nad reprezentacją Portugalii po odejściu Fernando Santosa.
Ekipa z Półwyspu Iberyjskiego marzyła o dotarciu do wielkiego finału Mistrzostw Świata, gdzie wielu kibicom liczyło do doprowadzenie do hitowego pojedynku Cristiano Ronaldo z Lionelem Messi.
Argentyna zrealizowała założony plan w przeciwieństwie do Portugalii, która na fazie ćwierćfinałowej uznała wyższość rewelacyjnego Maroka (0:1).
W ten sposób 37-letni gwiazdor stracił najprawdopodobniej ostatnią szansę na to, by zapisać się w historii futbolu jako zdobywca wszystkich najważniejszych piłkarskich trofeów.Popularne
Na dodatek Cristiano Ronaldo w dwóch ostatnich meczach reprezentacji pełnił funkcję rezerwowego u Fernando Santosa, co nie do końca przypadało do gustu wszystkim ekspertom, dziennikarzom oraz kibiców. W związku z tym spadła na niego spora fala krytyki po odpadnięciu z mundialu, co zwiastowało jego rozstanie z kadrą.
Krajowa federacja potwierdziła ten stan rzeczy w czwartkowe popołudnie, wydając stosowny komunikat o zakończeniu współpracy z doświadczonym trenerem.
W ten sposób rozpoczął się też medialny wyścig o typowanie jego następców.
Do tej pory najczęściej pojawiającymi się nazwiskami byli Rui Jorge (dotychczasowy opiekun zespołu U-21) oraz José Mourinho, który mógłby łączyć funkcję selekcjonera z byciem w dalszym ciągu szkoleniowcem Romy.
Dziennikarze nie zamykają się jednak tylko na tę dwójkę i wymienili do tej pory jeszcze takich kandydatów jak Paulo Fonseca (obecnie w Lille), Jorge Jesus (obecnie Fenerbahçe) czy... Paulo Sousa.
Były selekcjoner reprezentacji Polski rozgląda się za podjęciem nowego wyzwania od momentu zwolnienia go z Flamengo w czerwcu.
Od tego czasu nazwisko 52-latka przewijało się głównie w kontekście piłki klubowej, a w szczególności włoskiej Serie A.
A teraz w obliczu kończącego się mundialu oraz zmian w poszczególnych kadrach zwietrzył szansę na ewentualne objęcie sterów nad rodzimą drużyną narodową.
Sousa ma praktycznie nad wszystkim wymienionymi wyżej kandydatami przewagę w postaci bycia na bezrobociu, co oznacza, że federacja nie musi z nikim negocjować warunków odejścia danego trenera lub łączenia przez niego dwóch ról.