Paweł Dawidowicz negocjuje z dwoma klubami

Paweł Dawidowicz po bardzo krótkiej i nieudanej przygodzie w Arabii Saudyjskiej wciąż poszukuje nowego klubu. Obecnie środkowy obrońca prowadzi negocjacje z dwiema drużynami, co potwierdził osobiście w rozmowie z portalem CalcioHellas.it.

Wraz z końcem poprzedniego sezonu Paweł Dawidowicz po siedmiu latach gry opuścił szeregi Hellasu Verona i został wolnym zawodnikiem.

Wydawało się, że Polak będzie kontynuował karierę w Al-Hazem, lecz strony szybko rozwiązały podpisany kontrakt, ponieważ zawodnik i jego rodzina nie byli zadowoleni z tamtejszej sytuacji.

Po nieudanej przygodzie w Arabii Saudyjskiej media połączyły Dawidowicza z potencjalnym powrotem na włoskie boiska między innymi w barwach Venezii, ale wygląda na to, że były to tylko plotki.

Popularne

Previous

Błyskawiczna decyzja Realu Madryt w sprawie Xabiego Alonso

A jednak? Aleksandar Vuković kandydatem polskiego klubu

Legia Warszawa zmienia trenera bramkarzy

Wróci i na wiosnę będzie gwiazdą Ekstraklasy? „Podpisuję się dwoma rękami”

Bartłomiej Drągowski z niespodziewanym powrotem do Ekstraklasy?

15 goli w 14 meczach. Napastnik z III ligi „wzbudza ogromne zainteresowanie na rynku”

Marek Papszun już pociąga za sznurki w Legii Warszawa?! Tę decyzję stołeczny klub miał podjąć na jego życzenie

Legia Warszawa już bardzo blisko?! „Zaawansowane rozmowy”

Next

30-latek w rozmowie z portalem CalcioHellas.it wypowiedział się na temat swojej sytuacji i zdradził, że nie rozmawiał ostatnio z żadnym włoskim zespołem. Obecnie natomiast obrońca prowadzi negocjacje z dwoma klubami, których nazw nie poznaliśmy.

- Plotki o Venezii okazały się nieprawdziwe. Nie rozmawiałem z nikim we Włoszech. Jestem obecnie w kontakcie z dwoma zespołami, ale nie chcę zdradzać więcej - powiedział Dawidowicz.

Siedemnastokrotny reprezentant Polski w trykocie Hellasu przez ostatnie lata zaliczył łącznie 180 występów, a w nich popisał się czterema golami oraz asystą. W jego portfolio znajdziemy jeszcze Benfikę, Lechię Gdańsk, Palermo oraz VfL Bochum.

Cała rozmowa z Pawłem Dawidowiczem jest dostępna tutaj.