Paweł Dawidowicz stanął w obronie Roberta Lewandowskiego. Na jego miejscu... udałby kontuzję

2025-06-07 10:38:47; Aktualizacja: 13 godzin temu
Paweł Dawidowicz stanął w obronie Roberta Lewandowskiego. Na jego miejscu... udałby kontuzję Fot. FotoPyK
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Przegląd Sportowy Onet

Paweł Dawidowicz udzielił wywiadu Sebastianowi Staszewskiemu na łamach „Przeglądu Sportowego Onet” i wypowiedział się między innymi na temat sytuacji Roberta Lewandowskiego. Defensor przyznał wprost, że na jego miejscu... udałby kontuzję, by wymigać się z udziału w zgrupowaniu reprezentacji Polski.

Absencja doświadczonego napastnika w kadrze „Biało-Czerwonych” na czerwcowe mecze jest stale komentowana. Nie zmieniły tego nawet słowa wypowiedziane przez samego zainteresowanego, który przyleciał specjalnie prywatnym odrzutowcem, by wziąć udział w pożegnaniu Kamila Grosickiego z reprezentacją Polski.

Robert Lewandowski przyznał w studiu TVP Sport, że odczuwa zmęczenie nie tylko pod względem fizycznym, ale tez mentalnym. Dlatego wolał zrezygnować z udziału w towarzyskim spotkaniu z Mołdawią (2:0) i ważnym wyjazdowym starciu z Finlandią w ramach eliminacji Mistrzostw Świata.

Przed zabraniem głosu przez 36-letniego zawodnika na temat zamieszania wokół niego wypowiedział się Paweł Dawidowicz na łamach „Przegląd Sportowy Onet”, stwierdzając wprost, że na miejscu kapitana drużyny narodowej... udałby kontuzję.

- Są dwie strony tego medalu. Rozumiem, że mógł poczuć zmęczenie. Przecież od lat zawsze pojawiał się na kadrze, czy graliśmy z silnymi przeciwnikami, czy ze słabeuszami. Nie miał wakacji, brakowało mu możliwości spędzenia czasu z dziećmi. Sam wiem, jak bywa ciężko, a przecież nie gram co trzy dni jak on - powiedział defensor w rozmowie z Sebastianem Staszewskim.

- Kibicom nieobecność Roberta się nie podoba. Pewnie niektórym piłkarzom też. Ale ja uważam, że facet pokazał jaja - kontynuował.

- Na jego miejscu w 88. minucie ostatniego meczu Barcelony złapałbym się za udo, zrobił kwaśną minę, poprosił o zmianę i dzień później wypuścił komunikat, że nabawiłem się kontuzji. A on się w nic takiego nie bawił. Powiedział, jak jest. Udowodnił, że krytykę ma w dupie. Odpowiem dyplomatycznie: wierzę, że Robert jeszcze wróci i nieraz nam pomoże - zakończył.

Polska pokonała w piątkowy wieczór Mołdawię po bramkach Matty'ego Casha oraz Bartosza Slisza, przełamując w ten sposób ostatnią złą passę z tym przeciwnikiem ze względu na poniesioną porażkę i zanotowany remis w eliminacjach Mistrzostw Europy. A teraz „Biało-Czerwoni” przygotowują się do wtorkowego starcia o punkty z Finlandią.

Cały wywiad z Pawłem Dawidowiczem możecie przeczytać na stronie PrzegladSportowy.Onet.pl.