Pazdan po debiucie w Turcji. „Odżyłem”
2019-02-12 18:01:29; Aktualizacja: 5 lat temuMichał Pazdan w rozmowie z „Super Expressem” wypowiedział się na temat swojej obecnej formy, a także relacji z Ricardo Sá Pinto.
Kilkanaście dni temu 35-krotny reprezentantPolski przeniósł się z Legii Warszawa do Ankaragücü. W barwach ekipy ze stolicy naszego kraju w tym sezonie doświadczony defensor w zasadzie wogóle nie grał, notując raptem siedem występów we wszystkichrozgrywkach.
Debiut w koszulce tureckiej drużyny 31-latekzaliczył w poniedziałek. W ligowym spotkaniu z Kasımpaşą Polak pokazałsię z bardzo dobrej strony, notując ładną asystę przy trafieniuDevera Orgilla. Jego nowy zespół wygrał 3:0.
- Przede wszystkim jestem teraz zdrowy.Przepracowałem pełny okres przygotowawczy co dla mnie jest bardzoważne. Dlatego w Turcji mogłem z marszu wejść do zespołu, nietracić czasu na zajmowanie sie innymi sprawami. Kiedy uporałem sięz dolegliwościami zdrowotnymi, po prostu odżyłem i czuję sięswobodnie - powiedział Pazdan, wracając też wspomnieniami do współpracy i pożegnania z Ricardo Sá Pinto:
- Wiadomo, miał swojezdanie, ale ja nie miałem z nim żadnego problemu. Kiedy siężegnaliśmy, życzył mi powodzenia i zapewnił, że gdyby w Turcjicoś nie wypaliło, to drzwi w Legii pozostaną dla mnie otwarte.Nigdy nie miałem konfliktu z żadnym trenerem. Jestem spokojnymczłowiekiem - przyznał obrońca, tłumacząc, że w pewnym momencie z powodukontuzji trenował na 50-70 procent, co zbiegło się z objęciemwarszawskiego zespołu przez Portugalczyka i lepszymi wynikami (caływywiad TUTAJ). Popularne
Ankaragücü zajmuje obecniepiętnaste miejsce w tabeli tureckiej ekstraklasy. W 21 spotkaniachzdobyło 23 punkty.