Pep Guardiola odpowiedział kibicom Manchesteru City. „Nie zamierzam za to przepraszać”

Pep Guardiola odniósł się do krytycznego stanowiska kibiców Manchesteru City wobec swoich wcześniejszych słów wypowiedzianych po meczu z RB Lipsk (6:3) w Lidze Mistrzów.

„The Citizens” udanie zainaugurowali najbardziej prestiżowe rozgrywki na Starym Kontynencie od odniesienia okazałego zwycięstwa nad aktualnym wicemistrzem Niemiec.

To w teorii i praktyce bardzo atrakcyjne spotkanie z wysokości trybun Etihad Stadium obserwowało tylko 38 tysięcy osób. Słaba frekwencja na tym pojedynku nie przypadła do gustu szkoleniowcowi angielskiego zespołu, który zaapelował po jego zakończeniu o mobilizację fanów na nadchodzące ligowe starcie przeciwko Southampton.

Apel wygłoszony przez Pepa Guardiolę nie przypadł do gustu sympatykom Manchesteru City, którzy za pośrednictwem swojego sekretarza generalnego Kevina Parkera skrytykowali opiekuna swojej drużyny.

Hiszpan nie pozostawił naturalnie całej sprawy bez echa i na konferencji poprzedzającej mecz z Southampton (18 września o godzinie 16:00) postanowił do niej się donieść.

- Nie zamierzam za to przepraszać. Byłem szczery. Tak samo postępowałem w Barcelonie, Bayernie i tutaj. Jeśli w środku tygodnia gramy tak ciężki mecz przeciwko RB Lipsk, a za trzy dni mierzymy się z Southampton, który miał cały tydzień na przygotowanie się do tego spotkania, to potrzebujemy pełnego wsparcia kibiców. Dziesięć tysięcy? Dwadzieścia? Pięćdziesiąt? Nieważne. Potrzebujemy ich wsparcia. Moje słowa zostały źle zrozumiane - powiedział 50-latek.

Manchester City zajmuje piąte miejsce w tabeli Premier League po rozegraniu czterech spotkań i traci punkt do Manchesteru United, Chelsea, Evertonu i Liverpoolu.