Pep Guardiola po przegranej Manchesteru City z Tottenhamem

Pep Guardiola skomentował niedzielny mecz Premier League jego Manchesteru City z Tottenhamem (0:1).

Tottenham skromnie, ale wygrał z mistrzem Anglii. Trzy punkty londyńczykom dał gol Heung-min Sona, który dostał piłkę na skrzydło, ściął do środka i popisał się bardzo precyzyjnym strzałem lewą nogą z kilkunastu metrów.

Dla MC to druga porażka w tym sezonie. Wcześniej, również 0:1, zespół Guardioli przegrał w starciu o Tarczę Wspólnoty z Leicester City.

- Tottenham jest dla nas trudnym rywalem. Zawsze mam wrażenie, że prezentujemy się dobrze, gdy tu gramy, ale nie możemy uzyskać dobrego wyniku. Nie jest łatwo w tym miejscu kontrolować piłkę. Gdy ją tracimy, rywale wykonują przejścia, bardzo dobrze z nią biegając. Traciliśmy ją zdecydowanie zbyt łatwo. Nie możemy tak robić, jeśli chcemy być stabilnym zespołem.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

To już przesądzone?! Legia Warszawa chce głośnego transferu wewnątrz Ekstraklasy, zaraz może podpisać kontrakt

Next

- Mieliśmy dobre pomysły. Zbliżaliśmy się do bramki rywala. Często próbowaliśmy swoich sił jeden na jednego. Finalnie mieliśmy problem z oddaniem strzału i trafieniem do siatki. Sposób, w jakim zaczęliśmy pokazał mi jednak, że to moja drużyna. Teraz musimy trenować i jak najlepiej przygotować się do kolejnego meczu. Zrobiliśmy wszystko, żeby zwyciężyć. Mam nadzieję, że zawodnicy będą wracać krok po kroku.

- Mamy tych samych graczy, co w poprzednim sezonie. Sergio Agüero nie mógł rozgrywać wielu spotkań, więc dysponujemy taką samą kadrą. Po prostu stało się. Podchodziliśmy do bramki, ale nie mogliśmy jej zdobyć. Jesteśmy jednak wystarczająco dobrzy, by dalej tworzyć okazje i strzelać gole. Będziemy to robić - powiedział hiszpański szkoleniowiec już po ostatnim gwizdku.