Pep Guardiola szczerze przed hitem z Realem Madryt. „Zasłużyliśmy na to, gdzie jesteśmy”

Reforma rozgrywek Ligi Mistrzów miała w teorii faworyzować najsilniejsze zespoły w Europie. Tymczasem już po fazie play-off pożegnamy się z jednym z faworytów do odniesienia końcowego zwycięstwa w postaci Manchesteru City oraz Realu Madryt. Menedżer Pep Guardiola nie miał wątpliwości przed pierwszą odsłoną prestiżowej batalii, że prowadzony przez niego klub zasłużył sobie znalezienie się w tym miejscu.

UEFA dokonała gruntownej modernizacji organizowanych przez siebie zmagań między innymi poprzez likwidacje fazy grupowej na rzecz ligowej, w której specjalnym przywilejem w postaci ominięcia jednej drabinki pucharowej zostało obdarowanych osiem najlepiej punktujących drużyn.

W teorii z tego ukłonu mieli przede wszystkim skorzystać główni faworyci do odniesienia zwycięstw w Lidze Mistrzów, Lidze Europy czy Lidze Konferencji. W przypadku pierwszych z nich powinęła się noga kilku renomowanym ekipom, co w konsekwencji doprowadziło do połączenia w parę w fazie play-off Manchester City oraz Real Madryt.

Tym samym już na pierwszy etapie rywalizacji w formie dwumeczów przyjdzie nam pożegnać jednego z kandydatów do wygrania prestiżowych rozgrywek na Starym Kontynencie.

Popularne

Previous

Kacper Tobiasz zmieni klub wewnątrz Ekstraklasy?! Domino ruszyło

„Powinien kończyć ten sezon w rezerwach”. Legia Warszawa to już dla niego za wiele

Wieczysta Kraków straci właściciela na rzecz Wisły Kraków? Niezmienny cel sternika drugoligowca

Teraz się zacznie?! „Nieznani Sprawcy” z komentarzem po meczu Legii Warszawa

„Lech Poznań zrobi transfer za cztery miliony euro”

Vladan Kovačević wraca do Ekstraklasy

Mateusz Borek chce głośnego powrotu do reprezentacji Polski. „Kładzie na dupę 20-latków i się nimi bawi”

Górnik Zabrze szaleje. Transfer prosto z mistrza Niemiec [OFICJALNIE]

Next

Menedżer Pep Guardiola nie miał wątpliwości, że prowadzony przez niego angielski gigant zasłużył sobie na znalezienie się w aktualnym miejscu.

- Kiedy kończysz na 22. miejscu z 24., nie możesz oczekiwać żadnych przysług. Nie zdobyliśmy wystarczająco punktów, aby zbliżyć się do ósemki. Nie radziliśmy sobie najlepiej i zasłużyliśmy na to, gdzie jesteśmy. Losowanie, jak to losowanie, trzeba po nim podjąć wyzwanie. W ostatnich latach mieliśmy wielką rywalizację z Realem, ale jeśli chodzi o historię, szczerze mówiąc, nie możemy się z nim równać. W ostatniej dekadzie byliśmy w jego pobliżu - stwierdził Hiszpan.

- Real jest na szczycie ligi i walczy z Atletico oraz Barcą. Będziemy musieli rozegrać dwa dobre mecze, żeby ich pokonać. Oczywiście wierzę w to, że potrafimy grać dobrze, ale nie jesteśmy tak konsekwentni jak dotychczas - dodał.

- Jeśli wygramy z Realem Madryt, będzie to wielki zastrzyk energii na resztę sezonu. Wiem, jak chcemy grać… Wiem, że nie mogę się doczekać jutrzejszego meczu. Nie możemy zapomnieć, że dekadę temu nas tu nie było - powiedział.

Pierwszy gwizdek rywalizacji z udziałem obu ekip wybrzmi 11 lutego o godzinie 21:00.

Transmisję z jego przebiegu będzie można śledzić w Canal+ Extra 1.