Pepe chce grać na najwyższym poziomie do 42. roku życia. Ostateczna decyzja pod koniec sezonu

2024-02-11 10:50:17; Aktualizacja: 9 miesięcy temu
Pepe chce grać na najwyższym poziomie do 42. roku życia. Ostateczna decyzja pod koniec sezonu Fot. Maciej Rogowski Photo / Shutterstock.com
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: A Bola

Pepe, kapitan FC Porto, ani myśli kończyć karierę. Chce zostać w FC Porto na następny sezon. Z ostateczną decyzją poczeka do kwietnia – „A Bola”.

W żyłach środkowego obrońcy płynie „smocza” krew i zamierza je wypruwać aż do zakończenia kampanii 2024/2025.

Aktualna umowa między zawodnikiem a klubem zakłada współpracę do końca czerwca tego roku, natomiast istnieje spora szansa, że zostanie przedłużona, kiedy wyjaśni się jedna niewiadoma.

26 lutego weteran z przeszłością w Realu Madryt i Beşiktaşie skończy 41 lat, ale nadal czuje się na siłach, aby stanowić o sile pierwszej drużyny Porto. Udowodnił to niejednokrotnie w trwającym sezonie, siejąc zagrożenie także w polu karnym przeciwnika.

Dołożył od siebie już trzy trafienia, z czego dwa w Lidze Mistrzów, podnosząc poprzeczkę w klasyfikacji wszech czasów najstarszych zdobywców bramek.

Przyszłość Pepe zależy w głównej mierze od rozstrzygnięcia wyborów na prezydenta klubu. Odbędą się one w kwietniu.

Nieprzerwanie od 1986 roku tę funkcję pełni Pinto Da Costa, a jego przeciwnikiem w kampanii jest dobrze wspominany trener André Villas-Boas, który sięgał z drużyną po potrójną koronę: Ligę Europy, mistrzostwo Portugalii i krajowy puchar w sezonie 2010/2011.

Przy zachowaniu obecnego stanu rzeczy – jeśli Da Costa pozostanie na stanowisku – 134-krotny reprezentant Portugalii na sto procent zadeklaruje przynależność do Porto jako zawodnik, a po zawieszeniu butów na kołku także w innej pozaboiskowej roli.

FC Porto to jak na razie trzecia siła ekstraklasy, tracąca sześć punktów do prowadzącej Benfiki.

Wciąż rywalizuje także w Lidze Mistrzów. W 1/8 finału przeciwnikiem na dalszej drodze o awans będzie Arsenal.