Po rozczarowującym sezonie w wykonaniu „Violi”, wielu piłkarzy nosiło się z zamiarem odejścia. W opozycji do tego był Germán Pezzella, który nie chciał rozstawać się w tak trudnym okolicznościach dla wszystkich sympatyków klubu z Florencji. Mając to na uwadze, 10-krotny reprezentant Argentyny latem odrzucił możliwość przenosin do Milanu, z którym już w niedzielę przyjdzie mu się zmierzyć.
– Niedawno powiedziałem „nie” Milanowi. Stało się tak, dlatego że moim celem było zmyć plamę na honorze, która zdobiła nasze barwy po ubiegłej kampanii. Nie chciałem, aby zapamiętano mnie tylko z tego fatalnego sezonu – rozpoczął.
– Jestem zaskoczony pozycją Milanu w tabeli, na pewno nie oddaje ona klasy zespołu. Zespół wpadł w pewne tarapaty, ale nie możemy mówić o żadnym kryzysie. Cenię Suso, który w każdej chwili może wymyślić coś specjalnego, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Z kolei Romagnoli to zaraz po Chiellinim drugi najlepszy włoski stoper. Naszym celem jest jednak zwycięstwo, a pomóc w tym może nam magia Ribéry’ego – dodał.
– Kiedy Franck po raz pierwszy wszedł do naszej szatni, nie byłem sobą. On wzbudza strach. Jako kapitan nie wiedziałem jak mam się zachować wobec takiej gwiazdy. Tymczasem od pierwszego dnia Ribéry był jednym z nas. Nauczył nas być głodnym sukcesu, aby zawsze chcieć się poprawiać. Wie, jak wygrywać mecze takie jak ten z Milanem. To on sprawia, że na wyższy poziom powoli wskakuje Chiesa: swoimi ruchami pomaga Federico zawsze być we właściwym miejscu i we właściwym czasie. Dzięki temu Chiesa osiągnie jeszcze lepsze rezultaty niż w zeszłym sezonie – zakończył.
Germán Pezzella do „Violi” dołączył latem 2017 roku, początkowo na wypożyczenie, lecz już po roku wykupiono go na stałe. W sumie dla włoskiej ekipy rozegrał on 75 spotkań, a przy okazji strzelił cztery gole i przy dwóch kolejnych asystował.
Mecz Milanu z Fiorentiną zostanie rozegrany w najbliższą niedzielę. Pierwszy gwizdek arbitra o godzinie 20:45.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
