Piątek: Podążam odpowiednią drogą, by wrócić do naprawdę solidnej dyspozycji
2020-11-14 10:09:30; Aktualizacja: 4 lata temuGol i asysta w Herthcie, a także trafienie w reprezentacji Polski - tak prezentuje dorobek Krzysztofa Piątka w ostatnich dwóch meczach. Środkowy napastnik w wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego” opowiedział o swojej zwyżce formy.
Po znakomitych początkach w Genoi oraz Milanie, wielu liczyło, że podobnie będzie w Herthcie. Tak się jednak nie stało, a Polak wylądował na ławce rezerwowych.
Szansę na odbudowanie dyspozycji upatrywał on w meczach drużyny narodowej, a siódmego października pojawiły się pierwsze efekty. Wtedy właśnie strzelił on gola w rywalizacji z Finlandią (5:1). Co się od tego czasu zmieniło w klubie? Początkowo niewiele, ale obecnie gracz znajduje się na fali wznoszącej.
W poprzedni weekend wystąpił on w starciu z Augsburgiem, meldując się na placu gry wraz ze startem drugiej odsłony. 25-latek już kilka minut później zanotował asystę, a tuż przed końcem zawodów samodzielnie wpisał się na listę strzelców.Popularne
Po zakończeniu meczu okazało się, że Jhon Córdoba w najbliższym czasie nie będzie zdolny do występów, a Bruno Labbadia powiedział wprost, że jego miejsce w składzie zajmie Krzysztof Piątek. To wyraźnie podbudowało atakującego.
Zawodnik „Starej Damy” udał się na zgrupowanie reprezentacji, a już w pierwszym spotkaniu zdobył bramkę. Trafienie do łatwych nie należało.
– Technika odegrała tu najważniejszą rolę. Dobrze przyjąłem piłkę, odpowiednio ułożyłem stopę, nie uderzałem na siłę, a chciałem podciąć tak, by odbiła się przed bramką i do niej wpadła. Wyszło idealnie – oświadczył w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.
Dobra passa pozwala sądzić, że Polak jest na właściwej drodze, aby wrócić do dawnej dyspozycji. To przywołuje wspomnienia o piątkomanii, której byliśmy świadkami podczas gry na San Siro, ale piłkarz stara się tonować nastroje.
– Spokojnie. Czuję się dobrze, coraz lepiej i pewniej. Pojawił się ten zalążek formy, którą miałem jakiś czas temu. W tej chwili odzyskałem instynkt strzelecki i poczucie, że jestem coraz groźniejszym napastnikiem. I czuję spokój, a to bardzo ważne. Pracuję, ale żadnych deklaracji składać nie zamierzam – stwierdził.
– Nie skupiam się na słowach, a na pracy, by poprawić to, co muszę i jestem w stanie. Staję się coraz bardziej doświadczonym, świadomym sportowcem, co pomaga w rozwoju. Wiem, że podążam odpowiednią drogą, by wrócić do naprawdę solidnej dyspozycji. Ostatnie mecze to udowodniły – uzupełnił.
Celem „Il Pistolero” jest stały rozwój, co w przyszłości może zaowocować wzbiciem się na najwyższą półkę.
– Mam potencjał, by być napastnikiem wysokiej klasy. Zrobię wszystko, by tak się stało – uzupełnił.
Łączny bilans Piątka w Herthcie to 23 mecze, sześć goli i trzy asysty. W niedzielę będzie miał okazję poprawić swój dorobek z kadrze narodowej (14 występów, siedem bramek), gdy przyjdzie się mu zmierzyć z Włochami.