Piątek żegna się z Milanem. Oświadczenie nowego napastnika Herthy
2020-01-31 11:12:46; Aktualizacja: 4 lata temuKrzysztof Piątek zakończył już swoją przygodę z Milanem i teraz czeka go rywalizacja z Robertem Lewandowskim na boiskach Bundesligi. Polak postanowił pożegnać się z kibicami.
Poprzedni sezon znacząco namieszał w CV polskiego napastnika. Piątek latem 2018 roku przeniósł się z Cracovii do Genoi, by krok po kroku budować swoją renomę na arenie międzynarodowej, ale poszło znacznie szybciej, niż się spodziewano. Znakomite wejście do włoskiej piłki już po pół roku zaowocowało transferem do Milanu za 35 milionów euro, a w barwach „Rossonerich” 24-latek potwierdził swój potencjał. Obecny sezon nie był już jednak tak udany i po przyjściu Zlatana Ibrahimovicia przyszłość Polaka zawisła na włosku.
W czwartek potwierdziło się, że Piątek nie będzie kontynuował kariery we Włoszech. Jego kartę zawodniczą definitywnie wykupiła Hertha BSC, która dała tym sposobem wyraźny znak, że ma coraz ambitniejsze plany na przyszłość. Polak był wcześniej łączony z wieloma innymi klubami, często z najwyższej półki, ale nie miał okazji, by pożegnać się z kibicami. Uczynił to zatem za pośrednictwem mediów społecznościowych.
„Transfer do AC Milan był dla mnie spełnieniem moich dziecięcych marzeń. Nigdy nie przypuszczałem, że będę zdobywał gole w czerwono-czarnej koszulce i do ostatnich minut sezonu walczył o powrót klubu do Ligi Mistrzów” - napisał Piątek na swoim profilu na Facebooku.Popularne
„Bramki z Napoli, Romą, Atalantą czy Juventusem, komplementy ze strony Szewczenki, Inzaghiego i innych legend wielkiego Milanu, przyśpiewka „Alè Piątek, alè Piątek, pum, pum, pum, pum”, ekspresja Tiziano Crudellego [znany włoski komentator, prywatnie kibic Milanu, zasłynął z bardzo emocjonalnego komentowania meczów mediolańczyków - przyp. red.], radość tysięcy fanów... to wszystko na długo zostanie w mojej pamięci. Ale piłka nożna, jak każdy inny sport, to też krew, pot i łzy. Wszyscy mieliśmy nadzieję i prawo oczekiwać innych rezultatów. Mogę jednak z podniesioną głową powiedzieć, że w każdym spotkaniu dawałem z siebie maksimum”.
„Teraz będę robił to samo, z tą samą determinacją i ambicją, bo poprzeczkę stawiam sobie wysoko. Mimo, że jestem już w barwach innego klubu, w innej lidze, w innym kraju, to moim byłym kolegom, trenerowi i całemu Milanowi życzę samych sukcesów. Dziękuję za wszystko!” - dodał.
Grazie, @acmilan! pic.twitter.com/Go8uCkwSYs
— Krzysztof Piątek (@pjona9official) January 31, 2020