Pięć zasad Erika ten Haga, czyli jak Holender chce naprawić Manchester United

2022-07-07 23:17:39; Aktualizacja: 2 lata temu
Pięć zasad Erika ten Haga, czyli jak Holender chce naprawić Manchester United Fot. kivnl / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Daily Mirror

Erik ten Hag ma za sobą trudne zadanie odbudowy, niezwykle sfatygowanego w ostatnich latach Manchesteru United. Najpierw Holender zadba o dyscyplinę swoich podopiecznych, wcielając w życie pięć zasad - informuje „Daily Mirror”.

Manchester United po odejściu sir Alexa Fergusona trapi wiele, głównie sportowych problemów. Po wielu nieudanych kadencjach trenerskich sympatycy drużyny wierzą, że Erik ten Hag pokieruje klub na dobre tory.

Holender zdaje sobie sprawę o wielu bolączkach „Czerwonych Diabłów”, dlatego też rozpoczyna swoje rządy od pracy nad sferą wychowawczą swoich podopiecznych.

52-latek opracował w tym celu listę złożoną z pięciu zasad, które każdy zawodnik musi bezwzględnie przestrzegać.

  • Były szkoleniowiec Ajaksu chce, by szatnia była miejscem wolnych od jakichkolwiek przecieków. Zawodnicy ekipy z Old Trafford mają sobie wzajemnie ufać, więc wszelkie próby „wynoszenia brudów” poza budynek klubowy będą karane odsunięciem od składu.
  • Kolejną zasadą jest definitywne zabronienie spożywania alkoholu w trakcie sezonu.
  • Dieta to niezwykle ważny aspekt dzisiejszego futbolu. Dlatego też zdaniem ten Haga piłkarze ze Stretford End muszą podlegać większej kontroli w kwestii przyjmowanych posiłków, opierając swoją dietę wyłącznie na potrawach przyrządzanych w klubowej kuchni, rezygnując przy tym z usług wszelkich firm cateringowych/prywatnych kucharzy.
  • Czwarta zasada związana jest ponownie z nawykami żywieniowymi. Od teraz każdy piłkarz ma mieć indywidualnie opracowywaną dietę, a wszelkie odstępstwa od ustalonego BMI poskutkują oddaleniem od składu.
  • Erik ten Hag chciałby stać się powiernikiem swoich podopiecznych, dlatego też ci wszelkie, trapiące ich problemy powinni zgłaszać mu bezpośrednio, a nie załatwiać sprawy poprzez swoich agentów.

Jak widać, praca w czerwonej części Manchesteru wre. Zanim ujrzymy jej owoce na boisku, Erik ten Hag ma przed sobą sporo roboty, która zaczyna się od zadbania o odpowiednie nawyki zawodników.