Piłkarz Legii Warszawa doznał urazu w meczu rezerw

Legia Warszawa mierzy się w środę ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki w ramach Mazowieckiego Pucharu Polski. W podstawowym składzie drużyny prowadzonej przez Piotra Jacka znalazł się Marco Burch. Środkowy obrońca przedwcześnie zakończył jednak udział w spotkaniu.

Zgodnie z doniesieniami Piotra Kuczy 23-latek przed końcem pierwszej połowy doznał kontuzji uda.

Maciej Ziółkowski z Legia.net napisał, że zawodnik ucierpiał po udanej interwencji wślizgiem w polu karnym. Murawę opuścił o własnych siłach, ale z opatrunkiem - jego zdaniem bardziej w okolicach kolana.

Na razie nie wiadomo, jak poważny jest to uraz.

Burch trafił do Legii w poprzednim roku. W pierwszym zespole rozegrał do tej pory osiem meczów, z czego siedem w Ekstraklasie. Po raz ostatni na jej boiskach pojawił się na początku marca przy okazji potyczki z Pogonią Szczecin. W trzech następnych spotkaniach siedział na ławce rezerwowych.

Jeśli chodzi o rezerwy, to był to jego czwarty występ.

Drugi zespół Legii prowadził ze Świtem 2:0 po golach Qëndrima Zyby z rzutu karnego oraz Filipa Rejczyka. Obecnie jest remis 2:2.

W niedzielę zespoły zmierzą się ponownie. Tym razem w III lidze.

Po pierwszej połowie Legia II prowadzi 2:0 ze Świtem w Nowym Dworze Mazowieckim (1/8 finału wojewódzkiego Pucharu Polski). Tuż przed przerwą z boiska zszedł Marco Burch, który doznał urazu po wślizgu we własnym polu karnym.

— Maciej Ziółkowski (@maciej_ziolo) April 3, 2024