Piłkarze Manchesteru United wybrali menedżera, z którym chcą pracować w następnym sezonie

Ralf Rangnick przybył do Manchesteru United w grudniu, gdy zastąpił Ole Gunnara Solskjæra.

Już na początku zastrzeżono, że Niemiec będzie rozwiązaniem tymczasowym, choć w razie dobrych rezultatów może otrzymać stały kontrakt.

Jak na razie jednak jego podopieczni radzą sobie w kratkę, i choć plasują się w ligowej tabeli na solidnym piątym miejscu, to ekipy z grupy pościgowej, czyli Arsenal oraz Tottenham mają mecze zaległe. W razie dobrych dla nich wyników wyprzedzą „Czerwone Diabły”.

Wydaje się zatem, że były szkoleniowiec między innymi Schalke, a także człowiek współodpowiedzialny za budowę potęgi klubów spod egidy Red Bulla, po sezonie pożegna się z ławką trenerską i, jak zakładano, wcieli się w rolę doradcy osób decyzyjnych na Old Trafford.

Kto zatem może go zastąpić? Według informacji podawanych przez „Manchester Evening News” swojego zdecydowanego faworyta ma szatnia, a jest nim nie kto inny, jak Mauricio Pochettino.

Argentyńczyk odpowiada obecnie za prowadzenie Paris Saint-Germain, ale wszystko wskazuje na to, że latem opuści Francję. Prawdopodobnie jego następnym krokiem będzie Premier League. Na Wyspach Brytyjskich cieszy się dużą renomą.

Kiedy jeszcze był związany z Tottenhamem, mówiono o nim w kontekście Manchesteru United. Wówczas jednak strony nie doszły do porozumienia.

Teraz może być inaczej, bo władze „Czerwonych Diabłów” są mocno zdeterminowane, by po sezonie sprowadzić menedżera, który powalczy o najwyższe cele.

Jego głównym kontrkandydatem jest prawdopodobnie Erik ten Hag z Ajaksu Amsterdam.