Piłkarze San Marino odpowiadają na zarzuty Rasmusa Højlunda

20-letni napastnik twierdzi, że zawodnicy najsłabszej drużyny świata próbowali celowo spowodować u niego kontuzję i w ten sposób wykluczyć z dalszego udziału w tym spotkaniu.

„Dzisiaj przeczytałem, że Mister 80 milionów składa skargę, ponieważ wczoraj nie został zbyt dobrze potraktowany przez obrońców San Marino. No cóż, prawdopodobnie w piłce nożnej takiej jak dzisiaj, gdzie zanikł kontakt fizyczny, można pozwolić sobie na naśmiewanie się z nas, małych przeciwników, brzydkimi i powtarzającymi się gestami lub symulować przy każdej okazji, mając nadzieję na rzut karny dzięki VAR-owi. Chciałbym cię zobaczyć 15 lat temu, kiedy w piłkę grali tylko prawdziwi mężczyźni!” - napisał na Instagramie 41-letni Roberto Di Maio, który w 88. minucie meczu otrzymał żółtą kartkę po faulu na zawodniku Manchesteru United.

Z kolei Alessandro Tosi zwrócił uwagę na przesadną radość Højlunda po strzelonej bramce.

- Powiedzieliśmy mu tylko, że nie zachowuje się właściwie. To, co zrobił, nie było konieczne. Nie straciłem do niego szacunku całkowicie, ale spodziewaliśmy się lepszego zachowania. Højlund gra w lidze angielskiej przeciwko obrońcom, którzy są znacznie bardziej utalentowani, lepsi fizycznie i wytrzymalsi od nas, więc powinien być przyzwyczajony do tego rodzaju pojedynków.

Reprezentacja San Marino ostatecznie przegrała z Danią 1:2 i pozostaje na ostatnim miejscu w grupie H eliminacji do EURO 2024.