Piotr Rutkowski o sytuacji Mikaela Ishaka: Zrobimy wszystko, ale to nierealne
2022-10-14 20:57:53; Aktualizacja: 2 lata temuLech Poznań nieustannie dąży do parafowania nowej umowy z Mikaelem Ishakiem. Piotr Rutkowski, prezes mistrza Polski, zapewnia, że klub stara się o podpis napastnika, lecz pod względem finansowym nie ma szans z konkurencją zza granicy.
29-letni napastnik to bez wątpienia świetny transfer zespołu ze stolicy Wielkopolski. Zawodnik trafił do Lecha po niezbyt udanym okresie w trykocie niemieckiej Norymbergi. Na polskich boiskach odżył, stając się liderem nowej drużyny.
Do tej pory dla „Kolejorza” zanotował już 85 spotkań, 48 trafień i 12 asyst. Szczególnie podczas minionej kampanii błyszczał formą, co wydatnie pomogło podopiecznym Macieja Skorży sięgnąć po czempionat Ekstraklasy.
Udana przygoda, wedle wszelkich przesłanek, zmierza ku rychłemu końcowi. Kontrakt Szweda wygasa 30 czerwca 2023 roku, a więc piłkarz niedługo otrzyma możliwość zainicjowania formalnych rozmów z potencjalnym nowym pracodawcą.Popularne
Rok temu władzom z Bułgarskiej udało się przekonać Ishaka do pozostania, gdy ten otrzymał lukratywne oferty z egzotycznych kierunków.
Tym razem na podobny scenariusz się nie zanosi, o czym poinformował prezes drużyny, Piotr Rutkowski. Działacz bez ogródek przyznał, że Lech nie będzie w stanie konkurować pod kątem finansowym z zagranicznymi podmiotami.
- Na pewno dołożymy wszelkich starań, podejmiemy próbę, ale równocześnie wiemy na co umawialiśmy się z samym piłkarzem. My oczekujemy od Mikaela, że da nam w tym sezonie jak najwięcej bramek i zobaczymy co wydarzy się później. Podejrzewamy, że jak będzie miał takie oferty jak Gytkjær, to nierealne jest, żeby klub z Polski był w stanie dosiąść się do tego stołu. Natomiast mamy tę przewagę, że możemy dzisiaj, wczoraj, tydzień temu rozmawiać z nim i te rozmowy trwają - ocenił przewodniczący zarządu wielkopolskiej ekipy.
Ishak po udanych latach liczy ponoć na znaczną podwyżkę pensji. W kuluarach spekuluje się o milionie euro w perspektywie całego roku. Jak informuje Rutkowski, kwota ta wykracza daleko poza zasięg poznaniaków.
- Na ten moment jesteśmy bardzo dalecy, żeby jakikolwiek piłkarz taką pensję u nas miał. Obecnie naszym piłkarzom nie płacimy nawet połowy tej sumy. Takie są realia - podsumował działacz.