Piotr Stokowiec reaguje na spięcie z Ante Šimundžą. „Oczekiwałbym większego szacunku”

Piotr Stokowiec podczas konferencji prasowej po meczu Pogoń Grodzisk Mazowiecki - Śląsk Wrocław poruszył kwestię spięcia z Ante Šimundžą. „W sporcie takie emocje się zdarzają, natomiast oczekiwałbym większego szacunku” - stwierdził trener beniaminka.

Między szkoleniowcami obu drużyn zaiskrzyło tuż po ostatnim gwizdku sędziego. Rozgoryczony okolicznościami, w jakich jego zespół stracił pełną pulę punktów, Ante Šimundža postanowił nie podać ręki swojemu vis-à-vis, co w konsekwencji doprowadziło do spięcia, które uchwyciły kamery telewizyjne. 

Trener gospodarzy, Piotr Stokowiec, podczas pomeczowej konferencji prasowej nie uniknął zabrania głosu w tej sprawie.

- Nic się nie zadziało. Są emocje. Wiem, że nie jest fajnie i na pewno nie jest to przyjemne dostawać bramkę w doliczonym czasie gry, natomiast trzeba zachować klasę i szacunek do rywala, a nie - podając rękę - mówić, żebym podziękował sędziemu. To jest trochę brak szacunku dla tej młodej drużyny, naszej pracy i dla tego, co z tą drużyną dokonujemy. W sporcie takie emocje się zdarzają, natomiast oczekiwałbym większego szacunku - stwierdził szkoleniowiec beniaminka.

Popularne

Previous

Brat Afimico Pululu ma nowy klub. Pierwszy gol po odejściu z Jagiellonii Białystok

Polak gra na Malcie. Zdradził, ile zarabiają tam piłkarze

Oskar Pietuszewski będzie tam grał w przyszłym sezonie? „Znając Mariusza Piekarskiego...”

Już wiadomo, co z nowym trenerem Legii Warszawa?! „Wszystko na to wskazuje”

Testowały go zespoły z Ekstraklasy, cały czas jest bez klubu

Wielki powrót do Legii Warszawa?! Ma niedokończoną misję

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie. „Polski Messi” nie powąchał murawy od sierpnia

Grał w Legii Warszawa i Wiśle Kraków, teraz szuka nowego klubu

Next

Spotkanie Pogoń Grodzisk Mazowiecki - Śląsk Wrocław zakończyło się remisem (2:2). O wyniku zadecydowała bramka z piątej minuty doliczonego czasu gry autorstwa Damiana Jaronia, który pewnym strzałem z jedenastu metrów pokonał Michała Szromnika. 

Po siedemnastu kolejkach ekipa Piotra Stokowca zajmuje drugie miejsce w tabeli I ligi. Na swoim koncie ma 32 punkty.

Śląsk Wrocław awansował z kolei na czwartą lokatę, którą utrzyma pod warunkiem porażki Polonii Bytom w sobotniej konfrontacji ze Stalą Mielec.