Piotr Świerczewski o zatrudnieniu Fernando Santosa: W ogóle nie potrzebowaliśmy takiego trenera

2023-01-24 17:58:56; Aktualizacja: 1 rok temu
Piotr Świerczewski o zatrudnieniu Fernando Santosa: W ogóle nie potrzebowaliśmy takiego trenera Fot. FotoPyK
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: RMF FM

Nowym selekcjonerem reprezentacji Polski został Fernando Santos. Wybór Portugalczyka w rozmowie z RMF FM skomentował Piotr Świerczewski.

Grono przedstawianych przez media rzekomych kandydatów do objęcia stanowiska selekcjonera reprezentacji Polski było bardzo szerokie. Dopiero w poniedziałek wyjaśniło się, że następcą Czesława Michniewicza będzie Fernando Santos. We wtorek został oficjalnie zaprezentowany przez Polski Związek Piłki Nożnej.

68-latek to były trener między innymi FC Porto, AEK-u Ateny, Panathinaikosu, Sportingu, Benfiki i PAOK-u. Obowiązki selekcjonera pełni od 2010 roku. Najpierw prowadził reprezentację Grecji, a w 2014 roku przejął reprezentację Portugalii. W 2016 osiągnął zdecydowanie największy sukces w karierze, zdobywając z nią tytuł mistrza Europy.

Zatrudnienie Santosa przyjęto z entuzjazmem, chociaż jak widać po reakcjach kibiców, nigdy nie dogodzi się każdemu.

Jak skomentował je Piotr Świerczewski?

- Wydaje mi się, że w ogóle nie potrzebowaliśmy takiego trenera. Trener Michniewicz był bardzo dobrym trenerem, osiągnął to, co miał osiągnąć. My nie mamy drużyny wirtuozów europejskich, którzy w swoich klubach są liderami. W zasadzie mamy może trzech zawodników pełnowartościowych w klubach zagranicznych. Portugalczycy mieli przynajmniej piętnastu takich zawodników. Wydaje mi się, że w eliminacjach do Mistrzostw Europy mamy jedną z najsłabszych grup, więc awans będzie, można powiedzieć, gwarantowany.

- Jeżeli my stawiamy na to, że będziemy grać dobrze, widowiskowo z takimi reprezentacjami, jak Francja, Anglia, Niemcy czy Włochy, to ja myślę, że my nie mamy szans, bo nie mamy takiego potencjału piłkarskiego, zawodników nie mamy aż tak mocnych - powiedział były reprezentant Polski w rozmowie z RMF FM (całość TUTAJ).