Piotr Zieliński po odpadnięciu Napoli z Ligi Mistrzów: To u nas zawiodło

2023-04-19 07:38:27; Aktualizacja: 1 rok temu
Piotr Zieliński po odpadnięciu Napoli z Ligi Mistrzów: To u nas zawiodło Fot. ph.FAB / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Polsat Sport

Napoli zakończyło swoją przygodę w tej edycji Ligi Mistrzów, ulegając w dwumeczu AC Milanowi. Pomocnik „Azzurrich”, Piotr Zieliński, podsumował to spotkanie.

Piękny i najlepszy w historii sezon w Lidze Mistrzów dobiegł dla Napoli końca. Podopieczni Luciano Spalettiego nie potrafili ostatecznie odwrócić losów pierwszego spotkania, przegrywając w dwumeczu 1:2.

74. minuty spędził tego wieczoru na boisku reprezentant Polski - Piotr Zieliński. Niestety, nie był to najlepszy występ 28-latka.

Wychowanek Zagłębia Lubin nie odegrał kluczowej roli we wtorkowym starciu. Zdaniem włoskiej prasy Zieliński był jednym z najgorszych zawodników w hitowym meczu, rażąc nieskutecznością i nietrafionymi wyborami.

- Na pewno boli ten wynik, bo wiemy, że można było osiągnąć więcej. Do tej pory wyglądało wszystko znakomicie w fazie grupowej i z Eintrachtem, liczyliśmy na to, że będziemy szli dalej. Ale ten sezon na pewno jest fantastyczny i mam nadzieję, że zakończy się celem, który sobie założyliśmy, czyli zdobyciem mistrzostwa - tłumaczył po meczu 28-letni rozgrywający.

Polak wskazał, co zawiodło w grze jego drużyny w konfrontacji z AC Milanem, w którego szeregach na stadionie imienia Diego Armando Maradony błyszczał szczególnie Rafael Leão.

- Na pewno skuteczność zawiodła, bo sytuacje stwarzaliśmy, było dużo ruchu z przodu, ale nie udało się wcześniej strzelić gola i później zabrakło czasu. I w pierwszym meczu i w rewanżu skuteczność była nie na naszym poziomie. Nasza forma fizyczna też nie jest na topowym poziomie, odczuwamy ten sezon, ale myślę, że w przeciągu tych dwóch meczów było tyle sytuacji i momentami na tyle przeważaliśmy, że powinniśmy powalczyć o coś więcej.

Na koniec Zieliński ocenił występ rodaka, Szymona Marciniaka. Polski sędzia wzbudził kontrowersje, nie dyktując w pierwszej połowie rzutu karnego dla gospodarzy. Neapolitańczycy otrzymali „jedenastkę” pod koniec drugiej połowy, lecz tej nie wykorzystali.

- Szymon Marciniak nie musiał się z niczego tłumaczyć, bo uważam, że karny dla nas był ewidentny i przeciwko nam też, także super zawody. Myślę, że to najlepszy sędzia na świecie i możemy się cieszyć, że mamy takiego arbitra - skwitował zawodnik, który w barwach Napoli występuje od 2016 roku.