Plan wykonany. Górnik 0:2 Legia
2015-08-13 00:09:57; Aktualizacja: 9 lat temu Fot. Transfery.info
Legia pokonała Górnik Łęczna i awansowała do 1/8 Pucharu Polski.
W 1/16 Pucharu Polski, Górnik Łęczna podejmował obrońcę tytułu, warszawską Legię. Całkiem niedawno oba zespoły mierzyły się na tym samym stadionie w ligowym boju. Wówczas lepsi okazali się piłkarze Henninga Berga wygrywając 2:0, po dwóch trafieniach Nemanji Nikolicia. W składach obu drużyn nastąpiło kilka zmian względem ostatnich meczów ligowych. W bramce Górnika stanął Silvio Rodić, a do pierwszej jedenastki weszli: Grzegorz Bonin, Kamil Poźniak, Jan Bednarek i Jakub Świerczok. Henning Berg zgodnie z przewidywaniami oszczędził kilku podstawowych graczy i dał okazje zagrać młodym zawodnikom takim jak Robert Bartczak, Michał Kopczyński czy Rafał Małkowski. W dodatku debiut zaliczył sprowadzony z Fluminense Pablo Dyego.
Mecz rozpoczął się od lekkiej przewagi gości. Już w 2’minucie, do strzału z woleja ładnie złożył się Marek Saganowski, lecz jego uderzenie z łatwością obronił Rodić. Po kilkunastu minutach do głosu doszli gospodarze. W 16’ minucie tuż przed polem karnym znalazł się Jakub Świerczok, ale uderzył zbyt słabo, by zaskoczyć Kuciaka. Chwilę później Górnik przeprowadził składną akcję lewą stroną boiska, zmusiło to Rzeźniczaka do faulu, za który kapitan „Wojskowych” został ukarany żółtą kartką. W 28’ minucie w doskonałej sytuacji znalazł się Pablo Dyego, który mając przed sobą tylko bramkarza gospodarzy, strzelił wprost w niego. Trzy minuty później Górnik znalazł się przed polem karnym w sytuacji trzech na dwóch, lecz ich nieporadność połączona z dobrą interwencją Bartosza Bereszyńskiego zapobiegła groźnej sytuacji. Chwilę po tym, „Zielono-Czarni” mieli najlepszą sytuację w pierwszej połowie. Znów dał o sobie znać Jakub Świerczok, który dostał idealnie wyłożoną piłkę na dziewiątym metrze, jednak najpierw nieczysto trafił w futbołówkę, a z dobitką poradził sobie Dusan Kuciak. Pięć minut przed przerwą, dobry strzał z dystansu oddał Fiedor Cernych, do szczęścia zabrakło niewiele. Pierwsza, dość wyrównana połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.
Na drugą połowę nie wybiegli już Dyego i Ryczkowski. W ich miejsce weszli Guilherme i najlepszy strzelec Legii, Nemanja Nikolić. Górnik zaczął od dobrej akcji lewą flanką, Świerczok ograł Rzeźniczaka i znalazł się w polu karnym Legii. Napastnikowi gospodarzy zabrakło zdecydowania i z jego strzałem po raz kolejny poradził sobie Kuciak. 10 minut po przerwie zaatakowała Legia. Wymiana podań Nikolicia z Bartczakiem zakończyła się nieczystym strzałem młodego obrońcy, który sparował Rodić. W 59’ minucie tuż przed polem karnym faulowany był Guilherme. Do piłki podszedł sam poszkodowany i uderzył tuż nad bramką. Bezbramkowy remis nie zadowalał trenera Berga. Wprowadził on na boisko Ondreja Dudę. Ofensywne ustawienie odbiło się nieco kosztem defensywy. Minęło kilka minut, a kolejną sytuację miał Górnik. Doskonałe podanie z głębi pola dostał Cernych. Litwin popędził w pole karne gości, ale jego uderzenie przeszło obok bramki. W 72’ minucie ofensywne ustawienie Berga przyniosło oczekiwany skutek. Bereszyński zacentrował na głowę Marka Saganowskiego, który strzałem od słupka pokonał Rodicia. W 83’ minucie było już po meczu. Idealne podanie w uliczkę od Guilherme dostał Aleksandar Prijovic, Serb tego nie zmarnował i efektowną podcinką podwyższył wynik na 2:0.
Do końca meczu nic już się nie zmieniło. Legia awansowała do 1/8 Pucharu Polski, gdzie zmierzy się z Lechią Gdańsk, która dzisiaj pokonała na wyjeździe Puszczę Niepołomice 5:1.
Po meczu trener Jurij Szatałow powiedział, że podobnie jak w meczu ligowym, o zwycięstwie gości zadecydowała jakość drużyny z Warszawy. Henning Berg komplementował strzelca pierwszej bramki, Marka Saganowskiemgo oraz zaznaczył, że Puchar Polski jest dla jego drużyny bardzo ważny, ale musi on umiejętnie wykorzystywać głębie składu w obliczu gry na trzech frontach.
Górnik Łęczna 0:2(0:0) Legia Warszawa
72’ Saganowski, 83’ Prijović
Żółte kartki:
Górnik: Bielak ( 58’)
Legia: Rzeźniczak ( 17’), Bereszyński (65’)
Górnik: Rodić - Mierzejewski, Bednarek, Bielak, Leandro (Sasin 72’) - Pruchnik, Tymiński, Bonin (Piesio 59’), Poźniak, Cernych (Kalinowski 65’) - Świerczok
Legia: Kuciak-Bereszyński, Rzeźniczak, Lewczuk, Bartczak-Pablo Dyego (46’ Nikolić), Makowski, Kopczyński (Duda 61’), Ryczkowski (46’Guilherme)-Saganowski, Prijović.
Sędzia: Sebastian Krasny z MZPN