Po latach odszedł z Legii Warszawa, w podjęciu decyzji pomógł mu Gonçalo Feio

2024-08-02 20:51:08; Aktualizacja: 2 miesiące temu
Po latach odszedł z Legii Warszawa, w podjęciu decyzji pomógł mu Gonçalo Feio Fot. FotoPyK
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Przegląd Sportowy Onet

Legia Warszawa tego lata rozstała się z Maciejem Rosołkiem, który przeniósł się do Piasta Gliwice. W rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet” zdradził on, że w podjęciu takiej decyzji pomogła mu szczera rozmowa z trenerem Gonçalo Feio.

Maciej Rosołek już jako dziecko szkolił się w juniorskich drużynach Legii Warszawa, a wraz z biegiem czasu zapracował sobie na dołączenie do pierwszego zespołu. W nim wystąpił łącznie 131 razy, zdobywając przy tym siedemnaście bramek oraz notując dwanaście asyst.

Po zakończeniu ubiegłego sezonu jego dziewięcioletnia przygoda w stolicy dobiegła jednak kresu, a to wszystko dlatego, że na transfer definitywny z udziałem Rosołka zdecydował się Piast Gliwice. 22-latek przeniósł się do nowego klubu z myślą o regularnej grze, na którą nie mógł liczyć w Legii.

On sam podkreślił to choćby w wypowiedzi zawartej w komunikacie potwierdzającym jego letni transfer.

- Jestem szczęśliwy, że podjąłem taką decyzję i trafiłem do Piasta. Jestem też podekscytowany, bo to dla mnie duża szansa na to, aby dalej się rozwijać i „łapać” regularną grę. To był dla mnie główny cel, dokonując tego ruchu - przyznał.

Rosołek po przeprowadzce do Gliwic wziął udział w rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet”. Podczas niej opowiedział między innymi o swojej decyzji, która jak się okazuje była też w dużej mierze zależna od trenera Gonçalo Feio, który cytując słowa piłkarza „pomógł mu podjąć decyzję, aby zrobić poważny krok, dać szansę sobie oraz zadbać o swój rozwój”.

Jak oświadczył, początkowo nie był jednak do niej przekonany.

- Początkowo wcale nie byłem pewny, czy to dobra decyzja. Nie podjąłem jej od razu. Przed okresem przygotowawczym powiedziałem trenerowi, że Legii oddam całe serce, że jestem gotowy do rywalizacji z każdym. Szkoleniowiec zna mnie od lat, więc wie, że zawsze pracuję na 150 procent. Tym razem zaznaczyłem jasno, w sezonie 2024/25 najważniejsza jest dla mnie regularna gra. Jeżeli byłaby na to szansa w Legii, byłbym najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, ale w innym klubie towarzyszyłyby mi takie same emocje - powiedział.

Rosołek zdradził również, że trener Feio na specjalnej rozmowie po okresie przygotowawczym powiedział mu, że chce go mieć w swoich szeregach, lecz jednocześnie zaznaczył, iż odejście będzie po prostu dla niego lepszą kwestią w przypadku dalszego rozwoju.

- Umówiliśmy się po dżentelmeńsku, że spotkamy się na szczerą rozmowę po okresie przygotowawczym. Jestem szkoleniowcowi wdzięczny za tę pogawędkę, bo był uczciwy i sprawiedliwy. Trener powiedział, że dobrze prezentowałem się w okresie przygotowawczym, chce mnie w zespole, ale nie mógłbym liczyć na regularną grę, dlatego lepiej gdybym zmienił barwy. Cieszę się, że postawił mój rozwój ponad wszystko - oznajmił.

Cała rozmowa z Maciejem Rosołkiem jest dostępna tutaj.