Polska żegna się z elitą Ligi Narodów. Dramatyczne okoliczności na Narodowym [WIDEO]

2024-11-18 22:40:28; Aktualizacja: 2 godziny temu
Polska żegna się z elitą Ligi Narodów. Dramatyczne okoliczności na Narodowym [WIDEO] Fot. FotoPyK
Łukasz Grzywaczyk
Łukasz Grzywaczyk Źródło: TVP Sport

Reprezentacja Polski przegrała na własnym terenie ze Szkocją 1:2, tym samym spadając z dywizji A Ligi Narodów. Gola na wagę zwycięstwa w samej końcówce zdobył Andrew Robertson.

Bieżąca edycja zmagań w Lidze Narodów w wykonaniu reprezentacji Polski bardzo rozczarowała. Podopieczni Michała Probierza nie wygrali żadnego z ostatnich czterech meczów, a wizję spadku do dywizji B przypieczętowali, przegrywając ze Szkocją 1:2 na Stadionie Narodowym.

„Biało-Czerwoni” gorszego początku rywalizacji nie mogli sobie wyobrazić. Już w trzeciej minucie swój kraj na prowadzenie wyprowadził John McGinn. Z głębi pola Billy Gilmour prostopadłym podaniem wyparzył wbiegającego w pole karne Polaków 18-letniego Bena Doaka, a ten futbolówkę przekazał wspomnianemu koledze, który strzałem z okolic 15. metra posłał niski strzał w lewą część bramki.

Polacy pobudzeni fatalnym startem próbowali przejąć inicjatywę, co skutkowało stworzeniem aż pięciu sytuacji bramkowych w pierwszym kwadransie. Celne strzały oddali wówczas Jakub Kamiński i Kamil Piątkowski, ale za każdym ze skutecznych interwencji cieszył się Craig Gordon.

Szkoci spokojnie wyczekiwali nadarzających się sytuacji, decydując się na niebezpieczne zrywy pod bramkę polskiej drużyny. W ostatnich minutach pierwszej części doszło do otwartej wymiany ciosów. Przyjezdni postraszyli Łukasza Skorupskiego strzałem w poprzeczkę, a następnie w słupek, wykorzystując zamieszanie w szeregach obronnych Polski. Kilka chwil później nasi reprezentanci odpowiedzieli ładną akcją, zakończoną strzałem Adama Buksy.

Pomimo tworzenia sytuacji nieskuteczność reprezentantów Polski biła po oczach. W 59. minucie sprawy w swoje ręce, a właściwie nogi, postanowił wziąć Kamil Piątkowski, który tym razem nie pozostawił żadnych szans golkiperowi rywali.

Stoper strzałem z prawego skraju pola karnego huknął w przeciwny górny róg bramki Craiga, doprowadzając do wyrównania.

Choć następne minuty nie przyniosły kolejnych trafień, to okazji do tego, by szala przechyliła się na korzyść którejś z drużyn, nie brakowało. Dowodem na to może być między innymi fantastyczna parada Łukasza Skorupskiego, który indywidualnie zanotował dobry występ.

Dopiero w doliczonym czasie gry rzutem na taśmę baraże o utrzymanie Szkocji dał gol Andy'ego Robertsona, spychając Polaków na ostatnie miejsce w tabeli.

W międzyczasie Portugalia zakończyła rywalizację z Chorwacją (1:1). Oznacza to, że pierwsze miejsce w grupie zajęli Portugalczycy (14 punktów), drugie Chorwaci (osiem), trzecie Szkoci (siedem), a tabelę zamknęli Polacy z dorobkiem zaledwie czterech „oczek”.