Polski talent był o krok od Manchesteru United. Transfer upadł z jednego powodu

2025-12-02 18:11:48; Aktualizacja: 1 godzina temu
Polski talent był o krok od Manchesteru United. Transfer upadł z jednego powodu Fot. Mateusz Porzucek | PressFocus
Łukasz Grzywaczyk
Łukasz Grzywaczyk Źródło: Tomasz Ćwiąkała [YouTube]

Przez lata na testach w Manchesterze United przewinęło się kilku Polaków. Jednym z nich był wychowanek Śląska Wrocław Karol Borys, którego „Czerwone Diabły” sprawdzały zimą 2022 roku. O upadku transferu pomocnika zadecydował wyłącznie Brexit - przekazał Piotr Sadowski, były skaut United, w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą.

Karol Borys przez lata uchodził za największą perełkę akademii Śląska Wrocław. Talent filigranowego pomocnika nie przeszedł uwadze Manchesteru United, który zimą 2022 roku zaprosił 15-letniego wówczas Polaka na testy. Finalnie do transferu nie doszło, a piłkarz z Otmuchowa przez następne dwa lata kontynuował rozwój w szeregach „Wojskowych”.

Pomimo dużego potencjału Borysowi nie udało się przebić na stałe do pierwszej drużyny WKS-u. Na początku 2024 roku zdecydowano się sprzedać ofensywnego gracza do KVC Westerlo za dwa miliony euro.

Po pół roku w Belgii nowy pracodawca wypożyczył Polaka do słoweńskiego NK Maribor, w którym ten występuje do dziś.

Co ciekawe, według Piotra Sadowskiego, były skauta Manchesteru United czy Lecha Poznań, Borys nie trafił do „Czerwonych Diabłów” wyłącznie ze względu na opuszczenie Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię.

- Karol Borys był bardzo wysoko na listach skautingowych akademii Manchesteru United. Był też na testach w tym samym czasie co Lucas Bergvall. Dziś możemy sobie porównać, gdzie oni dzisiaj są. Nie będę ukrywał, że Karol mógł, a nawet powinien znaleźć się w United. Zebrał na testach bardziej pozytywne oceny niż Bergvall, ale nie trafił do Manchesteru wyłącznie przez Brexit - zdradził skaut w kanale Tomasza Ćwiąkały.

Przywołany Bergvall, rówieśnik juniorskiego reprezentanta Polski, dziś jest ważnym elementem w układance Tottenhamu.

- Karol kończył 16 lat we wrześniu 2022, a okno transferowe po brexitowej transformacji zamykało się z końcem sierpnia albo 1 września 2022. Zabrakło trzech tygodni, żeby przeprowadzić ten transfer. Klub nie miał świadomości, że można podpisywać tak zwany pre-contract. Real Madryt pokazał, że można to robić z Endrickiem, a Tottenham z Luką Vuskoviciem. Gdyby United miało świadomość, że można podpisać pre-contract, a zawodnik trafi do klubu po skończeniu 18 lat, to pewnie Karol zostałby zawodnikiem „Czerwonych Diabłów” - wyjaśnił Sadowski.