Polski trener odmówił Cezaremu Kuleszy
2022-12-12 09:30:28; Aktualizacja: 1 rok temuWciąż nie wiadomo, kto w nowym roku będzie selekcjonerem reprezentacji Polski. Jak pisze Robert Błoński na łamach „Przeglądu Sportowego”, upłynął termin przedłużenia kontraktu z Czesławem Michniewiczem na dotychczasowych warunkach.
Umowa Czesława Michniewicza z Polskim Związkiem Piłki Nożnej jest ważna do końca 2022 roku. Prezes federacji Cezary Kulesza miał siedem dni od ostatniego meczu drużyny narodowej na Mistrzostwach Świata na przedłużenie jej na tych samych warunkach (około 200 tysięcy złotych miesięcznie dla szkoleniowca).
Szef związku tego nie zrobił, a przynajmniej nie zostało to ogłoszone. Brak szybkiego przedłużenia nie przesądza jeszcze w stu procentach o tym, że strony na pewno się rozejdą. Nie ma jednak co ukrywać, że przybliża to do zakończenia współpracy z Michniewiczem.
Jak podkreśla Robert Błoński, Kulesza nie zwlekałby z decyzją, gdyby nie miał wątpliwości dotyczących przedłużenia. Nie kontaktowałby się również z innym trenerem, a zdaniem dziennikarza zrobił to. Chodzi o Macieja Skorżę, ale ten mu odmówił. Popularne
50-latek, były szkoleniowiec między innymi Wisły Kraków, Legii Warszawa, Ettifaq FC, Lecha Poznań i Pogoni Szczecin, w listopadzie został ogłoszony nowym opiekunem Urawa Red Diamonds i dopiero co rozpoczyna swoją japońską przygodę. To nie pierwszy raz, gdy czterokrotnego mistrza Polski łączy się z reprezentacją.
Na liście jest też inny kandydat - Andrij Szewczenko.