Portugalska federacja naciska na José Mourinho. Pośpiech zalecany!

Kiedy mundial w Katarze dla „Nawigatorów” dobiegł końca, przyszedł czas rozliczeń. Sternikom portugalskiej federacji nie przypadły do gustu przepychanki między Fernando Santosem a Cristiano Ronaldo. Ten pierwszy nie jest już selekcjonerem.

Pojawił się jednak problem w postaci wakatu, który Fernando Gomes chciałby jak najszybciej wypełnić.

Od początku priorytetowym celem dla prezesa związku stało się przekonanie do pracy z reprezentacją José Mourinho i był on gotów poczekać na jego przyjazd do lata 2023 roku. Do tego czasu funkcję sprawowałby ktoś inny.

„The Special One” wyraził zainteresowanie posadą, ale bardzo szybko został za to zganiony przez swojego pracodawcę. AS Roma nie podzieliła pomysłu Portugalczyków w kwestii pełnienia przez szkoleniowca podwójnej roli, co zaświtało w głowie Gomesa.

Według najnowszych wieści to nie zniechęciło 70-latka. Sky Sport Italia informuje, że naciska on coraz mocniej na Mourinho, licząc, że czterokrotny zdobywca Złotej Piłki w końcu ulegnie.

Obecnie triumfator Ligi Konferencji Europy z poprzedniego sezonu wciąż ma wątpliwości, nie chciałby bowiem porzucać „Wilków”. Presja jednak rośnie, a Gomes oczekuje szybkiej decyzji.

W tej sytuacji kluczowe będą najbliższe dni.