POTWIERDZONE: Dejan Stanković odchodzi z Sampdorii. „Od mojego przybycia było tylko gorzej”
2023-06-04 19:46:22; Aktualizacja: 1 rok temuDejan Stanković potwierdził tuż przed rozpoczęciem meczu z Napoli, że poprowadzi Sampdorię po raz ostatni jako trener.
Ten katastroficzny sezon dla Sampdorii w końcu przechodzi do historii. W niedzielę o 18:30 zespół rozgrywa ostatni mecz w Serie A. Zmagania na pewno zakończy na ostatnim miejscu w tabeli.
Zanim wybrzmiał pierwszy gwizdek na Stadio Diego Armando Maradona, ekipa z Genui uzbierała na swoim koncie zaledwie 19 punktów. Potrafiła odnieść zaledwie trzy zwycięstwa.
Od początku października sytuację drużyny próbował ratować Stanković, który zastąpił za sterami zwolnionego Marco Giampaolo. Ta misja okazała się jednak niemożliwa do wypełnienia.Popularne
– To będzie mój ostatni mecz na tej ławce trenerskiej. Nie będzie mnie tutaj w następnym sezonie – obwieścił Serb w krótkiej rozmowie dla DAZN.
– To był bardzo trudny sezon w każdym aspekcie. Z jednej strony klub musiał podjąć decyzję, a ja zdawałem sobie sprawę z powagi sytuacji po rozmowie z prezydentem Marco Lanną. Próbowano oszczędzić Sampdorię i uniknąć spadku do Serie B lub po prostu starano się uchronić klub.
– Druga opcja okazała się właściwa dla wszystkich, a ja sam się w to wliczam. Nauczyłem się, jak kochać klub, jak go bronić. Chcę podziękować wszystkim tym, którzy stali po naszej stronie. Te osiem miesięcy na zawsze zapadnie w mojej pamięci. Fani byli jedynym światełkiem w niekończącym się tunelu.
– Jeśli spojrzeć na zawodowe aspekty, sytuacja w klubie uległa znacznemu pogorszeniu po moim przybyciu. Już w grudniu odczuwalne były trudności. Zaraz po zamknięciu okienka było już beznadziejnie. Z tego punktu widzenia byłem rozczarowany, ponieważ kiedy realizujesz misję samobójczą, musisz się z tym pogodzić – podsumował.
Kontrakt menedżera z pracodawcą wygasa za niecały miesiąc.
Sampdoria przeżyła ogromny kryzys wywołany kłopotami finansowymi. Pod rządami Massimo Ferrero klubowi groziło bankructwo, a w efekcie degradacja nawet do Serie D, jednak akcje przejdą posiadanie nowego właściciela, o czym można przeczytać pod poniższym linkiem.
***
OFICJALNIE: Właściciel Leeds United przejmuje włoski klub. Obędzie się bez bankructwa