Jakiś czas temu rodzina Glazerów, posiadająca pakiet większościowy udziałów Manchesteru United, zdecydowała się wystawić na sprzedaż swoją własność. Amerykańscy właściciele zbierają od lat ogromną krytykę, lecz ta narosła w końcu do ogromnych rozmiarów.
Oficjalne stanowisko miliarderów ze Stanów Zjednoczonych przekonuje, że przeszukają rynek w celu znalezienia alternatywy, która wpłynie na dalszą strategię funkcjonowania projektu. Tak więc nie każda oferta spotka się z aprobatą.
W stronę „Czerwonych Diabłów” od dłuższego czasu spoglądał Sir Jim Ratcliffe, stojący na czele międzynarodowej grupy chemicznej INEOS.
Jeden z najbogatszych Brytyjczyków (majątek na poziomie 25 miliardów dolarów według „Bloomberga”) to prywatnie kibic zespołu z Old Trafford, stąd już kilkukrotnie czaił się na jego kupno. Przez lata nie mógł jednak zrealizować tego celu.
70-latek pragnął wejść w świat angielskiego futbolu, starając się kupić rzekomo Chelsea, którą sprzedał Roman Abramowicz, i West Ham. Oczywiście, żadna z tych prób nie zakończyła się powodzeniem. Warto zauważyć, iż w sprawie tych dwóch podmiotów nigdy nie pojawiła się informacja o złożeniu oficjalnej oferty przez Ratcliffe'a. Tym razem jest inaczej.
Jak podaje „The Times”, INEOS włącza się do przetargu o angielskiego giganta. Informację tę potwierdził rzecznik molocha z branży chemicznej.
- Oficjalnie przystąpiliśmy do procesu wykupu Manchesteru United - ujawnił pracownik INEOS w rozmowie z „The Times”.
Na ten moment szczegóły oferty nie są znane. Według ostatnich doniesień Glazerowie oczekiwaliby za klub od pięciu do nawet dziewięciu miliardów funtów, co raczej nie jest w zasięgu zbyt wielu podmiotów.
Do grupy Ratcliffe'a od 2017 roku należy szwajcarskie Lausanne-Sport, a od 2019 roku - francuskie OGC Nice.