Poważny błąd Wojciecha Szczęsnego. Na ratunek przybył Arkadiusz Milik [WIDEO]

2023-01-22 21:10:24; Aktualizacja: 1 rok temu
Poważny błąd Wojciecha Szczęsnego. Na ratunek przybył Arkadiusz Milik [WIDEO] Fot. Eleven Sports 1
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Transfery.info

Wojciech Szczęsny popełnił koszmarny w skutkach błąd w meczu Juventusu z Atalantą. W efekcie jego zespół stracił gola w początkowej fazie niedzielnego pojedynku. Na szczęście jeszcze zespół z Turynu odrobił z nawiązką straty jeszcze w pierwszej połowie przy dużym udziale Arkadiusza Milika.

„Stara Dama” przystępowała do pojedynku z ekipą z Bergamo po otrzymaniu dwóch potężnych ciosów. Najpierw uległa ona na wyjeździe Napoli aż 1:5 i następnie została ukarana odjęciem piętnastu punktów za nieprawidłowości wynikające z zawyżania kwot transferowych oraz wypłacania pensji piłkarzom w trakcie pandemii koronawirusa.

W efekcie Juventus pożegnał się z czołówką stawki Serie A i przed niedzielnym meczem tracił przytoczoną liczbę „oczek” do czwartej Romy.

Z tego też powodu nie może sobie pozwolić na żadne potknięcia, jeżeli marzy o grze w następnej edycji Ligi Mistrzów, o ile nie zostanie z niej jeszcze dodatkowo wykluczona.

W tej sytuacji zespół z Turynu przystępował do starcia z zajmującą obecnie wyższe miejsce w tabeli Atalantą z zamiarem zgarnięcia kompletu punktów.

Niestety już w pierwszych minutach tego pojedynku realizację tego zadania utrudnił... Wojciech Szczęsny.

Reprezentant Polski nie popisał się skuteczną interwencją przy strzale oddanym w krótki róg przez Ademolę Lookmana i zamiast wybić futbolówkę przed siebie, zrobił to niefortunnie w bok w taki sposób, że ta wylądowała w siatce.

Doświadczony bramkarz błyszczał nie tak dawno niesamowitą formą na mundialu, ale po powrocie do Juventusu gdzieś ona uleciała, co z pewnością nie wpływa pozytywnie na kolegów z pola.

Drużyna z Bergamo nie nacieszyła się jednak zbyt długo tym prowadzeniem, ponieważ po kilkunastu minutach do wyrównania doprowadził Ángel Di María.

Następnie dziesięć minut po trafieniu Argentyńczyka dał o sobie znać Arkadiusz Milik. Środkowy napastnik świetnym uderzeniem wykończył akcję Juventusu i w ten sposób zapisał na swoim koncie ósmą bramkę w trwających rozgrywkach w barwach włoskiego klubu, co pozwala mu wyprzedzić w zespołowej klasyfikacji Dušana Vlahovicia (siedem goli).