Prawie 1,5 miliona euro więcej! Zawodnik Lecha Poznań rośnie jak na drożdżach

2024-09-21 12:25:43; Aktualizacja: 2 miesiące temu
Prawie 1,5 miliona euro więcej! Zawodnik Lecha Poznań rośnie jak na drożdżach Fot. Marta Badowska / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Transfermarkt.pl

Lech Poznań odważnie postawił w tym sezonie na Antoniego Kozubala, który nabrał niezbędnego doświadczenia w GKS-ie Katowice. Młodziutki pomocnik jest jednym z najlepszym zawodników „Kolejorza”, co docenił portal Transfermarkt.com.

Lech Poznań to na ten moment najlepiej grająca drużyna w Ekstraklasie. Efektywność łączy z efektownością, dzięki czemu po ośmiu spotkaniach ma na koncie 19 punktów. Już na tym etapie rozgrywek wyprzedza Legię Warszawa pięcioma „oczkami”. Przewaga ta może wzrosnąć już po starciu ze Śląskiem Wrocław.

W szeregach „Kolejorza” wyróżnia się kilka postaci, lecz to w stronę Antoniego Kozubala są posyłane największe pochwały. Nie powinno to wcale dziwić. 

Już podczas minionych rozgrywek sporo mówiło się o talencie zawodnika z Krosna. Prawdziwą szansę do jego zademonstrowania otrzymał jednak na wypożyczeniu w GKS-ie Katowice. 20-latek stał się kluczowym graczem pierwszoligowca, wieńcząc minione rozgrywki awansem i pięcioma golami oraz dziesięcioma asystami. 

Kibice mieli przez pewien moment, że Lech straci swoją perełkę. Tak się jednak nie stało. Kozubal za kadencji Nielsa Frederiksena jest żelaznym członkiem podstawowego składu. W każdym z dotychczasowych spotkań Ekstraklasy meldował się na murawie od pierwszych minut.

Młodzieżowy reprezentant Polski już teraz jest łączony z przeskokiem do seniorskiej kadry. Formę 20-latka nie docenił jeszcze Michał Probierz. Uczynił to natomiast portal Transfermarkt.pl.

Gdy Kozubal wracał na Bułgarską, był wyceniany na 650 tysięcy euro. Wystarczyło kilka tygodni, by kwota ta została podniesiona do dwóch milionów euro. To największy wzrost w kadrze poznańskiego zespołu. Docenić trzeba także Alexa Douglasa, który zanotował skok na poziomie miliona.

Lech może już zacierać ręce. Kozubal to następny gracz, który może przynieść do klubowej kasy spory zastrzyk gotówki.