Prezes Olimpiku Donieck przerwał wywiad trenera po meczu z Szachtarem. „Po co ty im to tłumaczysz, kur**?!”

2021-03-06 22:14:40; Aktualizacja: 3 lata temu
Prezes Olimpiku Donieck przerwał wywiad trenera po meczu z Szachtarem. „Po co ty im to tłumaczysz, kur**?!” Fot. Kanał Futboł 1,2,3
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Kanał Futboł 1,2,3

Prezes Władysław Helzin nie utrzymał nerwów na wodzy i przerwał pomeczowy wywiad szkoleniowca Jurija Kalitwincewa, aby w bardzo dosadny sposób wypowiedzieć się na temat nieuznanego gola dla Olimpiku Donieck w starciu z Szachtarem Donieck (0:1).

Popularni „Olimpijczycy” przystępowali do derbowego pojedynku z „Górnikami” z nadzieją na przełamanie swojej fatalnej passy i wykorzystaniem ostatniej obniżki formy zdecydowanie wyżej notowanego rywala.

Szachtar zyskał jednak od pierwszych minut znaczącą przewagę nad przeciwnikiem i udokumentował ją zdobytą bramką. Goście mogli stracić jeszcze przed przerwą uzyskaną przewagę po tym, jak zespół prowadzony od niedawna przez Jurija Kalitwincewa wpakował futbolówkę do ich siatki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.

Sędzia uznał początkowo strzelonego gola przez gospodarzy, ale po kilku sekundach dostał na słuchawki stosowny komunikat ze strony VAR-u o dokonywaniu analizy sytuacji mającej miejsce w polu karnym, gdzie mogło dojść do złamania obowiązujących przepisów przez stronę atakującą.

Arbiter Jurij Iwanow otrzymał następnie informację o tym, że powinien anulować zdobytą bramkę, ponieważ jeden z graczy Olimpiku znajdował się na pozycji spalonej.

Ukrainiec postanowił osobiście obejrzeć całe zdarzenie na monitorze i przyznał rację swoim kolegom, uznając, że piłkarz leżący na murawie tuż przed linią bramkową dotknął futbolówkę zmierzającą do siatki, dlatego nie mógł zaliczyć tego trafienia „Olimpijczykom”.

W efekcie drużyna założona w 2001 roku musiała uznać wyższość Szachtara, który odniósł skromne zwycięstwo i w ten sposób zrehabilitował się w pewnym stopniu za porażkę poniesioną w krajowym pucharze z liderem z zaplecza rodzimej elity.

Po zakończeniu pojedynku o ocenę wspomnianej sytuacji został poproszony trener Jurij Kalitwincew. Nie było mu jednak dane jej dokonać, ponieważ przed telewizyjnymi kamerami pojawił się rozjuszony prezes klubu - Władysław Helzin, który nie przebierając w słowach podsumował pracę arbitra.

- Sędzia pederasta urwał głowę naszemu zespołowi. Tak trzeba to powiedzieć. Jurij, po co ty im to tłumaczysz, kur**?! Dlaczego milczycie, ku**a? Wszyscy widzieli, co się stało. 93% osób przed telewizorami widziało bramkę. O czym tu w ogóle mówić? A ci eksperci, co uważają? Bramka została anulowana, ku**a. Od czego jest ten pier*****y włoski frajer w naszym kraju? [Luciano Luci, szef komisji sędziowskiej Ukraińskiego Związku Piłki Nożnej]. Niech zmieni tych ch***w! Niech wszyscy wyp********ą! - grzmiał Ukrainiec.