Prezes Widzewa Łódź jasno o planach transferowych. „Nie ma co tego ukrywać”

Pojawienie się nowego właściciela otwiera przed Widzewem Łódź nieosiągalne wcześniej możliwości. Kibice z niecierpliwością wyczekują zatem letnich transferów. O planach klubu opowiedział w Canal+ Sport prezes Michał Rydz.

Wyczekiwana przez wielu kibiców Widzewa operacja została sfinalizowana. Oficjalnie większościowy pakiet akcji zasłużonego przedstawiciela Ekstraklasy przejął Robert Dobrzycki, związany z globalnym przedsiębiorstwem Panattoni.

Łódzki klub zyskał tym samym nieosiągalne wcześniej możliwości. Ambicje są bardzo duże, dlatego nadchodzące lato zapowiada się naprawdę ciekawie.

Sympatycy czterokrotnego mistrza kraju liczą na to, że po sezonie kadra zostanie znacznie wzmocniona. W przestrzeni medialnej padały w tym kontekście głośne nazwiska. 

Popularne

Previous

Michał Żewłakow aż się „przeraził”. On zarabia w Legii Warszawa nawet 130 tysięcy złotych miesięcznie

Trzech piłkarzy odmówiło Jagiellonii Białystok z tego samego powodu

Michał Żewłakow pozbędzie się tego piłkarza. To jego koniec w Legii Warszawa

Dawid Szulczek już prawie podpisał kontrakt z klubem Ekstraklasy. Utrzymali to w tajemnicy

„Przygnieceni lawiną ofert”. Cała czołówka Premier League i Serie A interesuje się graczem Jagiellonii Białystok

Porozumienie Arkadiusza Milika

Po latach w Bundeslidze pomoże Legii Warszawa?! Znowu pojawił się na trybunach

Michał Skóraś z opcją szokującego powrotu do Ekstraklasy! Wcale nie do Lecha Poznań

Next

Prezes Widzewa, Michał Rydz, opowiedział o najbliższych celach klubu. Przesłanie jest jasne: nikt przy Piłsudskiego 138 nie zamierza „wariować”.

- Nie ma co ukrywać, że jeśli chcemy budować zespół, który powalczy o coś więcej w przyszłym sezonie i następnych latach, to nakłady na pierwszą drużynę i zawodników będą rosły. Na pewno z głową. Nie będziemy przepłacać. To nie jest tak, że pojawiły się mieszki pieniędzy w Widzewie i trzeba 10-20 procent doliczyć. Zresztą już zauważyliśmy, że agencji zaczynają doliczać sobie prowizje w kontekście zawodników, z którymi rozmawiamy w kontekście potencjalnego dołączenia na kolejne sezony. Widzew na pewno będzie mocniejszy finansowo. Będzie miał większe możliwości, jeśli chodzi o wzmocnienie pierwszego zespołu, jeśli chodzi o wynagrodzenia i transferowe kwoty. Widzew też nie będzie jednak wariował i przepłacał - zakomunikował działacz w Canal+ Sport.

Nie tak dawno Mateusz Janiak z „Przeglądu Sportowego Onet” zakomunikował, że dyrektor sportowy łódzkiego zespołu Mindaugas Nikoličius zamierza dosadnie podkreślić swoje pierwsze okno transferowe w Polsce. 

***

Ten transfer Widzewa Łódź ma zrobić furorę w Ekstraklasie. „Ruch pokroju Lukasa Podolskiego w Górniku Zabrze”