Prezydent Atlético: Courtois nie zagra, jeśli wylosujemy Chelsea

2014-04-10 16:22:04; Aktualizacja: 10 lat temu
Prezydent Atlético: Courtois nie zagra, jeśli wylosujemy Chelsea Fot. Transfery.info
Krzysztof Gońka
Krzysztof Gońka Źródło: Daily Mail

Porozumienie w sprawie wypożyczenia Thibauta Courtois z Chelsea FC do Atlético Madryt uniemożliwia mu występ w półfinale Ligi Mistrzów, jeśli Hiszpanie trafią w losowaniu na klub z Londynu.

Wczoraj wieczorem Atlético Madryt pokonało Barcelonę 1-0 i dzięki wygranej w dwumeczu 2-1 piłkarze klubu ze stolicy Hiszpanii awansowali do półfinału Ligi Mistrzów. To pierwszy półfinał dla graczy „Rojiblancos” w Pucharze Europy od 40 lat.

Każdy kij ma jednak dwa końce. Za historycznym wyczynem piłkarzy Diego Simeone idzie w parze możliwa absencja jednej z gwiazd drużyny, bramkarza Thibauta Courtois. Jeśli w jutrzejszym losowaniu Atlético trafi na Chelsea FC, czyli zespół z którego do Madrytu jest wypożyczony Courtois, Belg prawdopodobnie nie zagra w dwumeczu z angielskim zespołem. Informację potwierdza prezydent klubu, Enrique Cerezo. 

Prawdopodobnie, ponieważ według doniesień mediów porozumienie przewiduje możliwość występu byłego bramkarza Genku pod pewnymi warunkami w ewentualnym starciu tych dwóch drużyn, jednakże władze hiszpańskiego klubu musiałyby zapłacić ogromne pieniądze, by tak się stało. Media w Anglii podają, że nawet 3 miliony euro za każde ze spotkań. Wątpliwe jest zatem, by pogrążone w finansowych problemach Atlético zdecydowało się na taki ruch.

Absencja belgijskiego bramkarza byłaby ogromny osłabieniem zespołu prowadzonego przez Simeone. Atlético jest jedyną drużyną, która nie poniosła jeszcze porażki w obecnej edycji Ligi Mistrzów, jest tez zespołem z najmniejszą liczbą straconych bramek w tych rozgrywkach. Courtois nie ma sobie równych również w Primera Division, gdzie jego klub prowadzi w tabeli posiadając przy tym najlepszą defensywę w lidze.

Jeśli Courtois nie zagra w ewentualnym meczu Atlético Madryt - Chelsea FC, między słupkami hiszpańskiej ekipy zobaczymy Daniela Aranzubię. Były „portero” Athletic Bilbao zagrał w tym sezonie w zaledwie jednym spotkaniu ligowym.