Prezydent Beşiktaşu z przełomową deklaracją na temat Fernando Santosa
2024-04-10 11:54:13; Aktualizacja: 7 miesięcy temuPomimo wciąż trwającego kryzysu Beşiktaş nie zamierza zwalniać Fernando Santosa z funkcji trenera pierwszego zespołu. Prezydent Hasan Arat zarzekł się nawet, że Portugalczyk wypełni cały kontrakt.
Po kompletnie nieudanej przygodzie z reprezentacją Polski 69-latek powrócił do piłki klubowej po 13,5-rocznej przerwie. Poprzednio odpowiadał też za wyniki drużyny narodowej Portugalii czy Grecji, którą objął po przygodzie w PAOK-u Saloniki.
Od stycznia Santos zarządza jedną z najbardziej legendarnych ekip w Turcji. Efekt „nowej miotły” nie zadziałał jednak tak, jak wymarzyli sobie działacze. Po 15 meczach na koncie mistrza Europy wyświetla się tylko siedem zwycięstw, a od ostatnich czterech nie widnieje ani jedna wygrana.
Media coraz odważniej wypuszczały raporty o „gorącym krześle”, na którym rzekomo znajduje się trener po okresie poniżej oczekiwań.Popularne
Kres tym pogłoskom położył jednak prezydent Beşiktaşu, spodziewający się współpracy z obecnym fachowcem do końca ustalonego terminu: 30 czerwca 2025 roku.
– Wierzymy w Fernando Santosa, ufamy mu. Gdyby było inaczej, nie wyruszalibyśmy razem. Przyszedł w trudnym momencie. Będziemy z nim pracować do wygaśnięcia jego kontraktu – zadeklarował zwierzchnik „Czarnych Orłów”.
Ekipa ze Stambułu zajmuje w Süper Lig czwarte miejsce, żywiąc nadzieje jedynie na udział w kwalifikacjach do Ligi Europy.
Nadal liczy się też jednak w walce o Puchar Turcji. Na etapie półfinału za dwa tygodnie zmierzy się z MKE Ankaragücü.
Z transferem do Beşiktaşu łączony jest jeden z reprezentantów Polski.