Propozycja Alexa Haditaghiego spotkała się z oburzeniem. „To jest żenujący styl. Niepoważne”

2025-03-24 15:54:37; Aktualizacja: 1 dzień temu
Propozycja Alexa Haditaghiego spotkała się z oburzeniem. „To jest żenujący styl. Niepoważne” Fot. Alex Haditaghi [instagram]
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Kanał Sportowy

Nowy właściciel Pogoni Szczecin Alex Haditaghi zaproponował rozegranie półfinałowego spotkania Pucharu Polski z Puszczą Niepołomice na stadionie w Szczecinie. Oferta spotkała się jednak z odmową i sporym oburzeniem. W rozmowie z Kanałem Sportowym skomentował ją Jarosław Pieprzyca, a więc prezes niepołomickiego klubu.

Pogoń Szczecin w poprzednim sezonie dotarła do wielkiego finału Pucharu Polski, gdzie spotkała się z niżej notowaną Wisłą Kraków.

W strukturach ekstraklasowicza panowało przekonanie, że końcowy triumf jest formalnością. Los chciał jednak, że doszło do sporej niespodzianki. Puchar trafił w ręce pierwszoligowego klubu z Reymonta, a w Szczecinie do tej pory z tego powodu czuć wielkie rozgoryczenie.

Niebawem jednak może nadejść wyśmienita okazja do zmazania plamy. Pogoń jest już w półfinale bieżącej edycji krajowego pucharu i jeśli uda jej się pokonać Puszczę Niepołomice, to drugi raz z rzędu znajdzie się w decydującym pojedynku. Tam trafi na Ruch Chorzów lub Legię Warszawa.

Zanim jednak dojdzie do starcia, z ust nowego właściciela szczecińskiego zespołu Alexa Haditaghiego wybrzmiała ostatnio nietypowa propozycja. Otóż zaoferował on przeniesienie półfinałowego spotkania na stadion w Szczecinie. Docelowo gospodarzem jest Puszcza.

- Obietnice należy dotrzymywać. Poprosiłem klub o złożenie oferty na przeniesienie meczu tutaj. Zaproponujemy im wszystkich kosztów podróży, hotelu dla drużyny. Oferujemy im dwa tysiące darmowych biletów dla kibiców. Zaoferujemy im 50 procent z naszej sprzedaży biletów. Szacujemy, że wygeneruje to dla nich 1-1,4 miliona złotych - przyznał.

Po drugiej stronie pojawiło się spore oburzenie związane z wystosowaną przez kanadyjskiego biznesmena propozycją. Została ona więc błyskawicznie odrzucona.

Ostatnio w rozmowie z Kanałem Sportowym skomentował ją Jarosław Pieprzyca, czyli urzędujący prezes Puszczy.

- Ta oferta bardzo szybko została rozpatrzona. To jest żenujący styl. Szanuję Pogoń, wielkie wyrazy uznania i sympatii mam wobec prezesa Mroczka. Z jego ust by to nie wyszło - powiedział.

- My w Niepołomicach mamy energię elektryczną, mamy telefony stacjonarne, mamy nawet sieć komórkową. Naprawdę można było zadzwonić i porozmawiać, chyba na tym to polega. Rzucanie tego na łamach prasy jest dla mnie niepoważne. To nie jest w ogóle do dyskusji - podsumował.

Pogoń zagra z Puszczą o finał Pucharu Polski we wtorek 1 kwietnia o godzinie 18:30.