Przebudzenie piłkarza Lecha Poznań. Dwa gole i dwie asysty w pięciu meczach

Kibice Lecha Poznań doczekali się pierwszych konkretów ze strony Pablo Rodrígueza. 24-letni Hiszpan w ostatnich pięciu spotkaniach zanotował dwa trafienia i taką samą liczbę asyst.

Pablo Rodríguez do Lecha Poznań dołączył latem jako odpowiedź na odejście Afonso Sousy do Samsunsporu. Za wychowanka Realu Madryt zapłacono Lecce 1,2 miliona euro, w związku z czym obiecywano sobie dużo po 24-letnim pomocniku.

Początki Hiszpana przy Bułgarskiej nie należały jednak do najłatwiejszych. Piłkarz z Las Palmas nie zachwycał swoimi występami, co dobitnie widać było w prezentowanych przez niego liczbach, a właściwie ich braku.

„[...] Problem z Rodriguezem jest głębszy, w jego przypadku nie chodzi tylko o umiejętności czysto sportowe. Hiszpański pomocnik uważa się za jakąś gwiazdę, kogoś lepszego, kto podobno bardzo dużo umie. [...]” - pisał swego czasu portal KKSLech.com.

Popularne

Previous

Wielki powrót do Legii Warszawa?! Ma niedokończoną misję

Ma coraz mniej do powiedzenia w Legii Warszawa. „Jego głos traci na znaczeniu”

Syn 30-krotnego reprezentanta Polski gra w rezerwach Górnika Zabrze. „Pod wieloma względami jesteśmy identyczni”

To będzie pierwszy transfer Marka Papszuna w Legii Warszawa?!

Cyrk z graczem Lecha Poznań? Nie wrócił ze zgrupowania, słuch o nim zaginął

Dawid Szwarga łączony z przenosinami wewnątrz Ekstraklasy. „Opcja numer dwa”

Josué negocjuje z klubem!

Mateusz Borek z ciekawą informacją w sprawie zmian właścicielskich w Wiśle Kraków

Next

Przełamanie Rodrígueza nadeszło 30 października w meczu przeciwko trzecioligowemu Gryfowi Słupsk w 1/16 finału Pucharu Polski (2:1). Wówczas ofensywny zawodnik zanotował asystę.

W spotkaniu z Motorem Lublin Hiszpan nie zaliczył bezpośredniego udziału przy bramce „Kolejorza”, lecz już w następnym starciu z Rayo Vallecano popisał się drugim ostatnim podaniem w sezonie.

W ostatnich dwóch kolejkach Ekstraklasy strzelał po golu - wpisywał się na listę strzelców w meczach przeciwko Arce Gdynia (1:3) oraz Radomiakowi Radom (4:1).

Choć na razie nie można mówić o niesamowitej formie Rodrígueza, to na pewno warto docenić jego wkład w ostatnich rywalizacjach „Kolejorza”.

Przedstawiciel rocznika 2001 swój dorobek będzie mógł poprawić już w czwartek 27 listopada, kiedy to Lech podejmie u siebie Lausanne-Sport w ramach Ligi Konferencji.