Przemysław Frankowski zabrał głos przed meczem z Walią. „Presja będzie ogromna”
2024-03-25 20:04:20; Aktualizacja: 7 miesięcy temuPrzemysław Frankowski w rozmowie z Weszlo.com poruszył temat swojego urazu oraz podzielił się swoimi odczuciami przed nadchodzącym finałem baraży, w którym reprezentacja Polski zmierzy się z Walią.
Reprezentacja Polski stoi przed wielką szansą, by przypieczętować awans na tegoroczne Mistrzostwa Europy i tym samym zmazać plamę po kompletnie nieudanych eliminacjach.
Podopieczni Michała Probierza w półfinale baraży w pewny sposób rozprawili się z Estonią, pokonując rywali wynikiem 5:1.
Dla Przemysława Frankowskiego spotkanie to miało zarówno pozytywne oblicze, jak i, niestety, negatywne. Piłkarz francuskiego RC Lens w 22. minucie zdobył otwierającą bramkę, lecz z powodu mięśniowego urazu nie wyszedł na drugą połowę.Popularne
Frankowski swój uraz oraz proces powrotu do zdrowia skomentował w rozmowie z Weszlo.com przyznając, że sztab medyczny robi wszystko by odpowiednio przygotować go do nadchodzącego meczu z Walią.
- Mam dość mocno stłuczony mięsień czworogłowy uda. Na szczęście sztab medyczny w reprezentacji Polski jest na wysokim poziomie. Właściwie nie wychodzę z pokoju fizjoterapeutów. Wróciłem właśnie z basenu, noga jest spuchnięta, działamy, pracujemy, żeby do Walii się wykurować - oznajmił.
Reprezentant Polski podkreślił również dużą wagę finałowego starcia, które odbędzie się w Cardiff już we wtorek 26 marca.
- Jesteśmy bardzo zmotywowani. Z każdym dniem coraz bardziej czujemy, jak dużą wagę ma to spotkanie. Wiadomo, że to finał barażu, wygrywasz albo przegrywasz, grasz dalej albo odpadasz, żadnych półśrodków. Presja będzie ogromna. Jestem przekonany, że będziemy dobrze przygotowani do tego meczu taktycznie. W Cardiff niedawno już wygrywaliśmy, dwa lata temu w Lidze Narodów. I teraz musi być ten kolejny raz - powiedział.
Frankowski w narodowych barwach rozegrał łącznie 39 spotkań, w których zdobył łącznie trzy bramki.