Przemysław Langier: Artur Jędrzejczyk nie powinien jechać na mundial

2022-11-14 21:08:51; Aktualizacja: 1 rok temu
Przemysław Langier: Artur Jędrzejczyk nie powinien jechać na mundial Fot. FotoPyK
Redakcja
Redakcja Źródło: Transfery.info

Czego spodziewa się po Mistrzostwach Świata w Katarze, a czego po reprezentacji Polski? Jakim ustawieniem wyjdziemy na mecz z Meksykiem? Na te pytania i nie tylko, odpowiedzi znajdziecie w rozmowie z Przemysławem Langierem, dziennikarzem portalu Goal.pl.

Jedziesz do Kataru, gdzie będziesz miał możliwość oglądania mistrzostw na własne oczy. Czego spodziewasz się po tych mistrzostwach?

Że będą najlepsze lub prawie najlepsze w historii. Nie zobaczymy turnieju zmęczonych gwiazd, bo sezon jest w pełni i jak patrzymy na najlepszych piłkarzy w Europie, tego zmęczenia nie widać. Nie będzie też długiego czasu pomiędzy końcem lig a startem mistrzostw, więc nie ma gdzie zgubić formy.

Jaki jest Twój stosunek do mistrzostw? Miejsce nie robi dla Ciebie różnicy, czy skłaniasz się do słów Jürgena Kloppa, który bardzo mocno skrytykował ten mundial?

Oczywiście, że miejsce robi mi różnicę. Dla mnie to niepojęte - zostawiając nawet na boku kwestie etyczne, których nie można ignorować, jak uwłaczające warunki pracy, stosunek do mniejszości seksualnych czy do kobiet w ogóle - że tak duży turniej otrzymał tak mały kraj. Katar zaspokajał może dziesięć procent potrzeb, jeśli chodzi o miejsca noclegowe. Postawienie baraków dla kibiców po tysiąc złotych za noc to splunięcie im w twarz. Słyszy się wiele o liberalizacji przepisów, o planach przymykania oczu przez katarskie władze na wykroczenia, które w naszym świecie wykroczeniami nie są, ale osobiście mam bardzo ograniczony kredyt zaufania do takich informacji. Poza tym nie może być obojętne to, że Katar sporą część budżetu wydał w sposób niejasny. Jak nazwać to, że beIn Sports zaoferował FIFA ekstra sto milionów euro, jeśli turniej dostanie właśnie Katar?

Chciałbym zapytać o aplikacje szpiegowskie na telefon. Czy te doniesienia, szefa norweskich mediów publicznych, się potwierdziły i osoby odwiedzające Katar, będą musiały się „zaopatrzyć” w takie oprogramowanie?

Z ostatniego maila, jaki otrzymałem w związku z aplikowaniem o tzw. Hayya Card wynika, że nic nie trzeba instalować - w mailu jest to zaznaczone jako opcja. Zatwierdzony wniosek - podobno, podkreślam to słowo, należy wydrukować i to ma wystarczyć, by zostać wpuszczonym do Kataru.

Przejdźmy do kwestii sportowych. Czego oczekujesz od reprezentacji Polski?

Jadę na ten turniej z wiarą w fajny wynik, ale zupełnie bez oczekiwań. Ostatnie turnieje, z wyłączeniem jednego, bardzo mocno mnie zahartowały. Widziałem już wszystko, co najgorsze, więc - na dziś tak uważam - reprezentacja nie będzie w stanie zaskoczyć mnie in minus. Natomiast nie jest tak, że nie wierzę. Uważam, że mamy naprawdę nieźle wyglądającą jedenastkę. Mam wrażenie, że tylko i aż trzy ogniwa są w niej wyraźnie słabsze od reszty - dwóch stoperów oraz Grzegorz Krychowiak, który sam wiele razy podkreślał, że tym lepiej gra, im więcej minut dostaje w klubie. To na mundial pojedzie po miesiącu bez gry, a wydaje się, że to on będzie tworzył parę środkowych pomocników z Krystianem Bielikiem. Chyba, że Czesław Michniewicz przesunie go na środek obrony, bo takie plotki też się słyszy? Natomiast patrząc w przeszłość, wydaje mi się, że bywały większe luki w składzie niż na trzech pozycjach. Paulo Sousa dla przykładu nie miał żadnego naprawdę dobrego wahadłowego, a Michniewicz dysponuje dwójką wysokiej klasy.

Czesław Michniewicz przedstawił już oficjalnie kadrę na mistrzostwa. Kto według Ciebie jest nieoczywistym wyborem?

Artur Jędrzejczyk, z którego Michniewicz zrobi swojego żołnierza. Nie wydaje mi się, by “Jędza” miał dużo grać, ale wyobrażam sobie, że wejdzie w 80. minucie meczu, gdy trzeba będzie bronić wyniku. Michniewicz widzi w nim faceta, który w takiej sytuacji nie spęka i nie wyjdzie z nogami z galarety. Gdybym jednak ja decydował, to nie powinno znaleźć się dla niego miejsce w składzie. Jest wolny, często spóźniony, mało zwrotny. Nie przeceniałbym też roli Atmosferoviciów w kadrze. To dla mnie mit, bo na końcu zawsze chodzi o umiejętności, a nie humorek w szatni. Ale już mówiłem, co w nim widzi Michniewicz.

Jakim system Twoim zdaniem rozpoczniemy w meczu z Meksykiem?

Stawiam na 1-3-4-2-1, bo Michniewicz chyba w trójce obrońców widzi swoje ustawienie numer jeden.

Czy w wariancie gry trzema środkowymi obrońcami pięciu stoperów w kadrze to nie za mało?

Byłem tym zaskoczony, bo byłem pewien, że weźmie sześciu. To faktycznie duże ryzyko, bo jeden obrońca wypada przez uraz, drugi przez kartki i chcąc grać trójką, nie mamy nikogo na ławce. Oczywiście pewnie decyzja podyktowana jest dwoma względami, które też staram się rozumieć: możliwością modyfikacji taktyki i po prostu z konieczności gry na dwóch stoperów i klasycznych bocznych obrońców - tak przecież już graliśmy. Oraz tym, że tego szóstego stopera Michniewicz może widzieć w kimś zaszufladkowanym przez nas wszystkich do innej pozycji.

Grzegorz Krychowiak ostatnio udzielił wywiadu „Przeglądowi Sportowemu”, w którym przyznał, że jest pomysł, aby występował jako środkowy obrońca. Co sądzisz o tym rozwiązaniu?

Właśnie Krychowiaka miałem na myśli wyżej. I myślę, że to nie jest głupie. Aczkolwiek nie wierzę, że to podstawowy pomysł. Raczej awaryjny w razie pilnej potrzeby.

Kto powinien być partnerem Roberta Lewandowskiego w ataku w formacji z dwoma napastnikami?

Zdecydowanie Karol Świderski. Prosty test - ile pamiętasz dobrych meczów w kadrze Arka Milika, a ile Karola Świderskiego? „Świder” w każdych warunkach dawał w ostatnich latach więcej, a jak coś się dzieje wiele razy, to nie może być przypadek. Arek na ostatnie zgrupowanie przyjechał w gazie, był najlepszym piłkarzem Juventusu w tym czasie. A i tak jak przyszło co do czego, to Karol swoim golem w Walii dał nam pierwszy koszyk w losowaniu EURO 2024.

Dla którego z reprezentantów Polski, te mistrzostwa będą furtką do dużej kariery?

Pierwszy typ, który tu mam, to Sebastian Szymański. W wielkiej formie, z predyspozycjami do gry w podstawowej jedenastce i z kontraktem w klubie, z którego wykupienie nie jest żadnym „mission impossible”.

Rozmawiał JAKUB SKORUPKA