Przemysław Płacheta wyrównał osobisty rekord. Został bohaterem meczu

Przemysław Płacheta w 77. minucie meczu Oxford United - Ipswich Town zapewnił zwycięstwo gospodarzom, strzelając gola na 2:1. Dla Polaka była to trzecia bramka w sezonie, dzięki czemu już w listopadzie wyrównał dorobek z poprzedniego sezonu.

Przemysław Płacheta w trwającym sezonie nie zawsze jest pierwszym wyborem trenera Gary'ego Rowetta. Polak w 16 możliwych meczach Championship ośmiokrotnie wychodził w podstawowym składzie, a siedem razy zaczynał jako rezerwowy. Jedno spotkanie w całości przesiedział na ławce.

W sumie jego dorobek wynosi trzy trafienia i asystę w 15 pojedynkach. Oznacza to, że 27-latek już na tym etapie kampanii wyrównał osobisty rekord pod względem skuteczności. Dotychczas najwięcej bramek po transferze do Anglii zdobył w poprzednim sezonie, kiedy to jego licznik zamknął się właśnie na trzech golach.

Wcześniej jako gracz Norwich City, Swansea lub Birmingham notował maksymalnie dwa trafienia w rozgrywkach.

Popularne

Previous

Jan Urban wprost o 73-krotnym reprezentancie Polski. „Nie mam z nim kontaktu”

Ángel Rodado zachwycony klubem Ekstraklasy. „Są bardzo mocni”

Jan Urban zachwycony reprezentantem Polski. „Ma cechy lidera”

Tyle Raków Częstochowa zapłaci za nowego trenera?

Tym Michał Świerczewski uraził Marka Papszuna?!

Czesi wyśmiewają gracza Legii Warszawa. „Bezużyteczny, płaczliwy. Drewniak”

Odejdzie z Lecha Poznań?! Ten klub chce go bardzo mocno

Afimico Pululu łączony z 45-krotnym mistrzem kraju

Next

Trudno jednak powiedzieć, by był to oszałamiający wynik czy że Płacheta w pełni sprawdził się na Wyspach. Skrzydłowy na angielskich boiskach strzelił łącznie dziewięć goli i zanotował osiem ostatnich podań w 125 występach.

Na razie trudno też wyrokować, czy wygasająca w czerwcu umowa siedmiokrotnego reprezentanta kraju zostanie przedłużona.

Po 18 kolejkach Oxford United zajmuje 20. miejsce na zapleczu Premier League z dorobkiem 18 punktów - zaledwie „oczko” nad strefą spadkową.

Kapitanem zespołu „Yellows” jest Michał Helik.