Przynajmniej 40 milionów euro za Lucasa Mourę!

Brazylijski pomocnik nieprzerwanie jest atrakcyjnie piłkarsko zawodnikiem, lecz od momentu głośnego transferu do Ligue 1 upłynęło pięć lat, w ciągu których zdążył zerwać z łatką wielkiego talentu i stał się zaledwie jednym z wielu solidnych zawodników. Najwyraźniej innego zdania są przedstawiciele PSG, dla których długotrwały status rezerwowego, jaki ma Lucas, nie przyczynił się do obniżki ceny za tego zawodnika.

Wśród potencjalnych nowych pracodawców piłkarza z São Paulo dziennik „Le Parisien” wskazuje m.in. Liverpool. Po ostatniej hucznej sprzedaży Philippe Coutinho na brak pieniędzy na Anfield z pewnością nikt nie narzeka. Lucas wydaje się zawodnikiem o nieco uboższym repertuarze zagrań niż świeżo upieczony zawodnik Barcelony, niemniej patrząc na jego np. możliwości szybkościowe, z pewnością byłby w stanie pod tym względem umiejętnie uzupełniać się choćby z Mohamedem Salahem.

W wyścigu po Lucasa może wziąć udział także Manchester United. Angielski zespół, przynajmniej według jego managera José Mourinho, wciąż potrzebuje poważnych wzmocnień, aby móc z powodzeniem rywalizować o mistrzowski tytuł. Bezsprzecznie przeprowadzka Lucasa do Premier League byłaby jednym z ciekawszych wydarzeń zimowego okna.

Jak wskazuje jednak „Le Parisien”, PSG może mieć duży problem ze znalezieniem chętnego, który zdecyduje się na wyłożenie pełnej kwoty, a nie najpierw bezpieczniejszą opcję, czyli wypożyczenie do końca sezonu z opcją transferu definitywnego, gdy mowa o zawodniku z umową tylko do 30 czerwca 2019 roku.

Piłkarz zdążył już odrzucić ofertę Claudio Ranieriego i Nantes, które chciało go wypożyczyć.

W tym sezonie 25-letni Lucas jest zaledwie dalekim rezerwowym, który w sześciu meczach strzelił bramkę i zaliczył asystę.