Świąteczny pech Ryōyi Morishity. Japończyk zszedł z boiska z kontuzją
2025-12-26 21:53:16; Aktualizacja: 1 godzina temu
Ryōya Morishita opuścił plac gry w końcówce pierwszej połowy meczu Blackburn Rovers przeciwko Middlesbrough. Japończyk udał się do szatni w towarzystwie medyków, a na jego twarzy widać było spory dyskomfort.
Zapewne inaczej swój pierwszy udział w zmaganiach podczas Boxing Day wyobrażał sobie Ryōya Morishita. Japończyk zakończył występ przeciwko Middlesbrough jeszcze przed przerwą, a wpływ na taki stan rzeczy miały problemy zdrowotne.
Były zawodnik Legii Warszawa zaczął w pewnym momencie narzekać na ból w kostce. Niedługo po tym na boisku pojawili się członkowie sztabu medycznego, w towarzystwie których 28-latek udał się do szatni.
Słynny „Mori” plac gry opuścił podskakując na jednej nodze, a na jego twarzy można było zauważyć spory grymas bólu.Popularne
Elliott Jackson z „Lancashire Telegraph” informuje, że uraz Japończyka „nie wygląda dobrze”, aczkolwiek na ten moment dokładna diagnoza nie jest znana.
Morishita za pośrednictwem Instagrama oznajmił, że skan jego uszkodzonej części ciała nastąpi lada dzień i ma nadzieję, że jego absencja nie będzie trwała długo. Piłkarz podziękował również za wszelkie wyrazy wsparcia.
Ryōya Morishita dołączył do Blackburn Rovers z Legii Warszawa minionego lata za kwotę w wysokości około 2,1 miliona euro. Na angielskich boiskach zagrał w łącznie 18 spotkaniach, strzelił jednego gola oraz dwukrotnie asystował.















![Premier League: Składy na Manchester United - Newcastle United [OFICJALNIE]](img/photos/87480/170x113/manchester-united-newcastle-united.jpg)
















