Przyszłość Rafaela Leão wyjaśniona

Rafael Leão z wygasającym 30 czerwca 2024 roku kontraktem z Milanem stał się łakomym kąskiem na rynku transferowym. W gronie klubów zainteresowanych Portugalczykiem wymieniało się Chelsea, Manchester City czy Real Madryt. Wydaje się jednak, że były to głównie medialne spekulacje, a do konkretnych rozmów nie doszło.

Te toczyły się za to pomiędzy świtą piłkarza a władzami „Rossonerich”. Na początku maja o słownym porozumieniu między stronami informowało Relevo.com. Nic się nie zmieniło i 23-latek jest o krok od parafowania nowej umowy.

Jak pisze „La Gazzetta dello Sport”, będzie ona ważna do połowy 2028 roku, a piłkarz na jej podstawie ma inkasować siedem milionów euro netto rocznie plus opiewające na dwa miliony bonusy. James Horncastle sugeruje na łamach TheAthletic.com, że zawodnik już parafował dokument.

Fabrizio Romano jest bardziej ostrożny i twierdzi, że skrzydłowy zrobi to w najbliższych dniach. Czy Milan od razu opublikuje komunikat w tej sprawie, czy poczeka na koniec sezonu – to się dopiero okaże.

Leão strzelił w tym sezonie 13 goli i zanotował 13 asyst w 44 meczach.