PSG grało, Liverpool wygrał [WIDEO]

W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z udziałem Paris Saint-Germain i Liverpoolu przez większość czasu dominowała ta pierwsza drużyna. 87. minuta przyniosła niespodziewanego gola dla przyjezdnych.

Paryska ekipa atakowała bramkę gości raz za razem i udało się jej nawet wpakować piłkę do siatki. Trafienie zostało jednak anulowane z uwagi na pozycję niedozwoloną.

To nie podłamało miejscowych. Alisson miał mnóstwo roboty, ale pozostawał skupiony i nie wychodził z formy.

Ousmane Dembélé prezentował się znakomicie. To po jego atakach było najgroźniej pod bramką Anglików, ale z jednej strony świetnie bronił wspomniany Brazylijczyk, a z drugiej okazji nie wykorzystywali inni gracze, jak João Neves w szesnastej minucie zawodów.

Popularne

Previous

To może być hitowy transfer Afimico Pululu. Jagiellonia Białystok „nie obroni się” przed taką ofertą

„Jest cieniem samego siebie”, „Nie daje rady”. Zawodnik Lecha Poznań na cenzurowanym

Chciał przejąć Górnika Zabrze. Kibice mogą być szczęśliwi, że to nie wypaliło

Krzysztof Piątek łączony z nowym klubem! Bardzo go chcą

Florian Wirtz z jasnym planem na przyszłość. Do tego klubu chce trafić

Wczoraj świetny występ przeciwko Legii Warszawa, teraz szybki transfer?! Pojawiła się oferta

Filip Szymczak odrzucił ten klub Ekstraklasy

To będzie nowy cel transferowy Lecha Poznań?!

Next

Kiedy podopieczni Luisa Enrique zastanawiali się, jak tym razem zaatakować „The Reds”, padło trafienie dla drużyny Arne Slota.

Holenderskiemu menedżerowi z pomocą przyszedł Harvey Elliott, który chwilę wcześniej został wprowadzony na plac gry.

W tej sytuacji Darwin Núñez wygrał pojedynek główkowy i wypatrzył podaniem klubowego kolegę. Ten uderzył po długim rogu, a jego strzału nie dał rady zatrzymać Gianluigi Donnarumma.

Tego nikt na Parc des Princes się nie spodziewał.

𝐆𝐎𝐎𝐎𝐎𝐋! 𝐇𝐀𝐑𝐕𝐄𝐘 𝐄𝐋𝐋𝐈𝐎𝐎𝐎𝐎𝐎𝐎𝐓𝐓! 🔥🔥 WEJŚCIE SMOKA! 🐲

Liverpool prowadzi w Paryżu! 😳

📺 Transmisja meczu w CANAL+ 360 i w serwisie CANAL+: https://t.co/OFoz9m2gHf pic.twitter.com/XMypDpGfrt

— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) March 5, 2025