PSG: Nasser Al-Khelaïfi sądzony za korupcję
2020-04-29 13:22:00; Aktualizacja: 4 lata temuDzisiaj szwajcarska prokuratura wyznaczyła datę procesu, w którym udział wezmą Nasser Al-Khelaïfi, Jérôme Valcke oraz mężczyzna o nieujawnionej jak dotąd tożsamości.
W maju ubiegłego roku francuskie media donosiły, że prezes Paris Saint-Germain i przedstawiciel w Komitecie Wykonawczym UEFA, który również włada firmą beIN Media, jest oskarżany o szereg przestępstw o charakterze korupcyjnym. Już wtedy zarzucano mu udział w procederze sprzedaży praw telewizyjnych do transmitowania mistrzostw świata w latach 2018-2030, a także przekupstwo w sprawie konkursu na organizację lekkoatletycznych mistrzostw świata w 2017 roku. Zawody za sprawą wręczonej łapówki miały odbyć się w Katarze.
Szwajcarska prokuratura w lutym bieżącego roku opublikowała akt oskarżenia, w którym oprócz prezesa aktualnego mistrza Francji ujęte zostały jeszcze dwa nazwiska. Wiadomo, że jednym z nich jest Jérôme Valcke, były sekretarza generalny FIFA. Tożsamość trzeciego mężczyzny jak dotąd nie została ujawniona, choć wiele wskazuje na to, że jest on biznesmenem specjalizującym się w prawach sportowych.
Dziś zapadła decyzja o wyznaczeniu daty procesu na 14 września. Rozprawa ma się odbyć w szwajcarskiej Bellinzonie. Prawnicy Al-Khelaïfiego zdążyli już skomentować te informacje, ujawniając, że poprosili o zmianę prokuratora prowadzącego sprawę. Tym samym już teraz nie wiadomo, czy proces dojdzie do skutku w wyznaczonym terminie.Popularne
„Sprawa jest bezzasadna, a oskarżenie całkowicie sztuczne” – czytamy w komunikacie opublikowanym przez obrońców katarskiego biznesmena.
Dodajmy, że Valcke miał otrzymać od Al-Khelaïfiego luksusową willę wartą siedem milionów euro, stąd zarzut podżegania do popełnienia przestępstwa. Ponadto były sekretarz generalny FIFA jest oskarżony o wykorzystywanie swojej pozycji do przyznawania praw telewizyjnych wybranym partnerom medialnym z Włoch oraz Grecji. W związku z tym FIFA ukarała go zakazem działalności w środowisko piłkarskim przez 12 lat. Wyrok ostatecznie skrócono o 24 miesiące.