PSG skarcone przez swojego wychowanka. Tuchel grzmi na konferencji
2020-11-29 11:09:16; Aktualizacja: 3 lata temuParis Saint-Germain jedynie zremisowało z Girondins Bordeaux w stosunku 2:2, a Thomas Tuchel przyznał, że ten wynik jest w pełni sprawiedliwy, biorąc pod uwagę występ jego drużyny.
W poprzedniej kolejce ligowej mistrz Francji przegrał z AS Monaco 2:3, ale już kilka dni później pokonał w Lidze Mistrzów RB Lipsk i wszystko rozeszło się po kościach. Demony powróciły wczoraj, gdy paryżanie stracili punkty w konfrontacji z Girondins Bordeaux.
Już po 10 minutach byliśmy świadkami zaskakującego prowadzenia gości, ale nim piłkarze obu ekip zeszli na przerwę, gospodarze zadali dwa szybkie ciosy i wydawało się, że sięgną po trzy „oczka”. Wówczas piłkę do siatki skierował Yacine Adli, który w styczniu 2019 roku, po kilku latach spędzonych w akademii Paris Saint-Germain, opuścił Parc des Princes. W efekcie padł remis w stosunku 2:2.
Na konferencji pomeczowej Thomas Tuchel nie zamierzał milczeć i wypowiedział kilka gorzkich słów pod adresem swoich podopiecznych.Popularne
– Zwykle bronię swoich piłkarzy, ale nie tym razem. Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była dobra, graliśmy według prostych schematów. Brakowało nam jednak doświadczenia, aby zadać decydujący cios i zabić mecz. Nie widziałem również odpowiedniej determinacji, a po przerwie brakowało nam… wszystkiego. Jakości, odpowiedniego zaangażowania. Zwyczajnie wszystkiego. Było gorzej niż z Monaco – oświadczył.
– Musimy przeprowadzić poważną rozmowę, to jasne. Tego się od nas wymaga. Na boisku było jedenastu indywidualistów i nie możemy tak grać. Musimy dawać z siebie wszystko. Bez braku zaangażowania zasłużyliśmy na taki wynik. Wydawało mi się, że po Monaco nie może spotkać nas nic gorszego, ale się myliłem. Odnoszę wrażenie, że przegraliśmy te zawody – zaznaczył.
Mimo podziału punktów, ekipa Tuchela utrzymała prowadzenia w Ligue 1. Musimy jednak wiedzieć, że zajmujące drugą pozycję Lille zagra dopiero dzisiaj.
Następnym rywalem PSG będzie Manchester United, a do hitowej konfrontacji w ramach Ligi Mistrzów dojdzie już w środę.